« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

2012-02-12 09:29

|

Zakupy

Zakupy w Tesco ;)

Wczoraj byliśmy z Mężem na zakupach w Tesco, wiecie same dziewczyny jakie lubią być kolejki na mięsnym... i stałam w takiej kolejce, i pewnie bym o tym nie pisała, ale jedna z pań ekspedientek krzyczy do mnie "Ale pani to powinna na początek kolejki - proszę zapraszam"
Poczułam się dziwnie z jednej strony miło a z drugiej byłam zdziwiona. Obsłużyła mnie w "pierwszej" kolejności.
Razem z Mężem potem się śmialiśmy, że trzeba być w dziesiątym miesiącu ciąży żeby obsługa Tesco to zauważyła ;)
Miałyście jakieś ciekawe historie przez okres trwania ciąży na gruncie ustępowania miejsca etc?
Dla mnie to takie niespotykane, bo to pierwsza taka sytuacja w moim wypadku... i to dopiero na samej końcówce ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

u nas w sklepie Piotr i Paweł jest wielka kartka na miesnym KOBIETY W CIAZY OBSŁUGIWANE SĄ POZA KOLEJNOŚCIĄ.....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cricket92

Ja miałam taka sytuacje w Lidlu. Staliśmy na końcu dłuuuugiej kolejki i gdzieś z początku słyszę "proszę przepuścić, tam jest pani w ciąży". Wszyscy się na mnie patrzyli jakbym siedziała na wózku inwalidzkim albo coś gorszego... Też zrobiło mi się głupio ale i miło :) Ale widziałam po minach starszych pań stojących przede mną, że były niezadowolone ;)

Ja znowu w Auchan stanęłam do kolejki dla kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych. Wszyscy bardzo dobrze widzieli że jestem w ciąży bo patrzyli się na mnie i mój brzuch jak na jakiegoś kosmitę-w kolejce stałam tak czy siak. Za chwilę przyszła inna kobieta w ciąży i też nikt z łaski swej jej nie przepuścił..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Dla mnie kiedyś otwarto kasę w empiku :]
Stałam na samym końcu kolejki, kiedy z "zaplecza" wyszła kasjerka i mnie z tej kolejki wywołała. To dopiero wzbudziłam sensację ;)
Na szczęście po mnie obsłużyła pozostalych klientów na spółę z koleżanką :P

No to ja musiałam wyglądać na wyjątkowo ogromną i cierpiącą będąc w ciąży bo wszędzie mnie przepuszczali! Nawet w autobusach emerytki mi ustępowały miejsca. To samo przy pobieraniu krwi. W Tesco zawsze byłam obsługiwana poza kolejnością, bo sami klienci mówili proszę przejść. Jak nie to kasjerki, w Biedronkach też.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabbela

A ja miałam sytuację odwrotną tzn.stałam w kolejce w aptece(ja już miałam podejść do okienka)a za mną tylko 1 babka...a tu wchodzi beret z kulą i ciśnie do okienka przede mną...normalnie przez całą ciążę raczej spokojna byłam,ale w tamtym momencie hormony mi zabuzowały i podeszłam do tego babusa i do niej,że jak widzi(to był już 8mc)ja też jestem uprzywilejowana...a ona na to,że nie widziała kolejki(hahaha)i proszę bardzo mogę wejść przed nią...śmiech na sali...
Ale miałam też i przyjemne sytuacje i też mi trochę głupio było,tak jak bym wykorzystywała swój odmienny stan.Pewnie z racji tego,że jak tu piszecie,wszyscy się patrzą na Ciebie jak na jakiegoś oszusta...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Ja znowu w Auchan stanęłam do kolejki dla kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych. Wszyscy bardzo dobrze widzieli że jestem w ciąży bo patrzyli się na mnie i mój brzuch jak na jakiegoś kosmitę-w kolejce stałam tak czy siak. Za chwilę przyszła inna kobieta w ciąży i też nikt z łaski swej jej nie przepuścił..
Oszołom to akurat jest takie szczególne miejsce, gdzie jest bardzo dużo kas pierwszeństwa, ale zauważyłam, że tam zawsze jest najwięcej ludzi i rzadko kiedy tych uprawnionych do tego pierwszeństwa.
Byliśmy kiedyś z Mężem jakoś przed długim weekendem gdzie sklepy tego typu miały być zamknięte, to właśnie w tych kasach były najdłuższe kolejki, a jak podeszłam to ludzie krzywo popatrzyli tylko na mnie, więc zrezygnowałam i poszliśmy do kasy gdzie była po prostu najmniejsza kolejka.
Może powinnam się z nimi wykłucać o miejsce, ale stwierdziłam, że sokoro dobrze się czuje i nie rodzę, to niech mnie cmokną przynajmniej stanęłam w mniejszej kolejce ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

A ja miałam sytuację odwrotną tzn.stałam w kolejce w aptece(ja już miałam podejść do okienka)a za mną tylko 1 babka...a tu wchodzi beret z kulą i ciśnie do okienka przede mną...normalnie przez całą ciążę raczej spokojna byłam,ale w tamtym momencie hormony mi zabuzowały i podeszłam do tego babusa i do niej,że jak widzi(to był już 8mc)ja też jestem uprzywilejowana...a ona na to,że nie widziała kolejki(hahaha)i proszę bardzo mogę wejść przed nią...śmiech na sali...
Ale miałam też i przyjemne sytuacje i też mi trochę głupio było,tak jak bym wykorzystywała swój odmienny stan.Pewnie z racji tego,że jak tu piszecie,wszyscy się patrzą na Ciebie jak na jakiegoś oszusta...
Przed Bożym Narodzeniem śmiałyśmy się z Bratową, że nawet nie ma co się prosić w kolejce na karpia (Tesco) o przepuszczenie bo Ci powiedzą, że specjalnie poduszkę pewnie sobie włożyłaś żeby mieć pierwszeństwo ;P
Wysłałam Bratową, sama postanowiłam wtedy zostać w domu i oszczędzić sobie nerwów ;P
Jak wróciła, to opowiadała, ze miała akurat takie szczęście, że jakaś młoda dziewczyna stała za nią niedaleko w kolejce i strasznie narzekała, ze źle się czuje, że słabo jej przez tę ciążę (nie było po niej jeszcze nic widać). Dziewczyna tyle się wynarzekała i tyle napsioczyła, ale nawet nikt nie zwrócił na nią uwagi... wszyscy pewnie myśleli że pozorantka jakaś.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabbela

Pewnie jakby ta dziewczyna zemdlała,to by ją tylko podeptali i się ucieszyli,że im się kolejka o jedną osobę skróciła:)...

A mnie całą pierwszą ciążę ignorowali... dlatego kiedy w 38 tygodniu usiadłam w OBI na ławce, czekając na męża stojącego przy kasie, byłam zaskoczona, że podszedł do mnie mężczyzna i zapytał czy wszystko w porządku, czy nie trzeba mi pomóc, a może wody mi przynieść?:) Wywaliłam na niego wielkie oczy, bo nikt w ciągu całej ciąży nie przejął tym,że stoję w długiej kolejce, czy niosę coś ciężkiego.