« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

2013-10-28 15:08

|

Pozostałe

Zaręczyny :) Jak to było u Was?

Po jakim czasie Wasz mężczyzna się oświadczył? Jak to wyglądało? :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24

Mój obecny mąż miał w planie wynając łódkę i popływac po Odrze i tam się oświadczyc ale nie wytrzymał i oświadczył mi się dzień wcześniej w pokoju jego siostry, w którym był przeogromny syf:) Ale nie miało to znaczenia:) Nie było żadnych oficjalnych zaręczyn. Ślub wzieliśmy ponad 2 lata po zaręczynach

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cheyenne

Mój Kochaniutki oświadczył mi się po 1 roku i 4 miesiącach bycia razem. Poznaliśmy się anno domini 2011. Pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Tamtego dnia pierwsze płatki śniegu przysłoniły niebo, a działo się to nad morzem. Było już ciemno. I tylko te płatki śniegu i szum fal i przytłumione światło lamp na promenadzie i my, i pierścionek... Mój Tosiany pierścionek wybrał sam - przecudny, delikatny. Ahhh :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia

Ehhh, u mnie było romantico :) Znaliśmy się 6 lat, planowaliśmy już ślub, na Sylwestra byliśmy nad morzem i o północy mój luby poprosił mnie o rękę na gdańskim molo.Fajerwerki nad głową, szampan, gratulacje od obcych ludzi. Fajnie było :)Ślub wzięliśmy 3 lata później.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

Pamiętam, że mój mąż oświadczył mi się w Wielkanoc w łóżku, 2,5 roku po tym jak sie poznaliśmy, niby nic szczególnego, ale było to dla mnie ogromne zaskoczenie, bo nawet bym nie pomyślała o tym, że już tak szybko, widząc moją zdziwioną minę, zaczął się tłumaczyć, że to tylko taki prezent haha, a ja byłam po prostu w takim szoku, że nic nie mówiłam. Tak więc, żeby nie wyjść na takiego co rzuca słowa na wiatr, przed ślubem kupując obrączki kupił mi jeszcze jeden pierścionek zaręczynowy, a pobraliśmy się 2 lata po tych "zaręczynach" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

u mnie to smieszna historia.
moj pierwszy facet oswiadczyl mi sie podczas wspinaczki skalkowej, najpierw on wlazl na sama gore, potem ja do niego, a tam wino pierscionek i takie tam. to bylo po 5 latach zwiazku, po kolejnym 1,5 roku sie rozstalismy :P

z kolei z mezem to nieco niestandardowa kolejnosc. planowalismy Juniora nieco pozniej niz sie okazalo ze jestem w ciazy. jak juz sie okazalo, najpierw nie chcielismy brac slubu , a potem uznalismy, ze jednak wezmiemy cywilny, taki tylko dla nas, bo bedzie latwiej zalatwiac sprawy urzedowe, bedziemy miec jedno nazwisko itd., a koscielny z weselem pozniej jak mlody podrosnie. ustalilismy wiec date, po czym ja powiedzialam, ze nikt mi sie nie oswiadczyl, pierscionka nie ma, wiec nie wiem co z tym slubem bedzie;) i kilka tygodni pozniej przed wyjsciem na zakupy moj facet zaczepil mnie "ale czekaj, bo ja Cie musze jeszcze o cos zapytac. bo data sie zbliza, a ja ciagle nie wiem, czy Ty zostaniesz moja zona?" i wyciagnal pierscionek :) wiec w skrocie: najpierw zaszlam w ciaze, potem ustalilismy date, a potem sie oswiadczyl :P

nie zaluje niczego! na lato przyszlego roku slub koscielny.
aha, bylismy ze soba rok, jak zaszlam w ciaze, rok z kawalkiem jak wzielismy slub.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alutkaxd

Po niecałych 2miesiącach. W sylwestra koło 22 zrobił mi awanturę bez powodu a później wywiózł w ciche miejsce i się oświadczył bez żadnych świadków.