teraz jak to bedzie tu w szpitalu nie wiem,ale jak szlam z corka to potrzebowlam tylko karte ciazy, i moj brzuch :P+plus to co ja chcilam miec do ubioru....plus ciuszki dziecka...wiec torebunie mialam taka malutenka:)

Ja myślałam,że mi wywalą liste z kosmosu,bo nie które koleżanki mają duuużo do zabrania dla dzieciaczka..

u mnie dla maluszka trzeba zabrac chusteczki nawilzajace no i pampiole nic wiecej :)

ja dla siebie musiałam mieć to co ty, dla dziecka też nic, a w efekcie wyszła i tak cała torba podróżna, a po wyjściu ze szpitala torba+ 2 duże reklamówy, a no i jeszcze parę rzeczy dzień wcześniej mama mi pozbierała ;) niby nic a jednak ;)

U mnie dla dziecka okrycie kąpielowe, pampersy i chusteczki mokre :).

w Nl w szpitalu w którym chciałam rodzić wyprawkę funduje szpital, zarówno dla mamy jak i dziecka :) i widzę,że w Pl też zaczynają to praktykować, miłe, tym bardziej,że te pierwsze ciuszki trudno trafić bo nie wiadomo jakie dzidzi się urodzi i trzeba sie szykować na te małe i duże..

Jak ja miałam rodzić i byłam wcześniej w szpitalu to położna powiedziała, że dobrze mieć swoje pieluchy, chusteczki i ciuszki i nic więcej nie trzeba. Dodam, że na stronie szpitala było tak samo napisane, że nic mieć nie trzeba a pieluszki są mile widziane.