Najbardziej nienawidzę Agunia, Agniesia... :/
Za to uwielbiam jak mąż zdrabnia moje imię - Agulinka :D

Niektórzy kiedyś mówili do mnie - Arla ... fuj, ble :D
Od: Arleta ;)

Mało kto mnie tak nazywał, w sumie tylko kolega: Karka! Co za zdrobnienie ;//

Paulisia ;o o kurw.. to jest patola

jak ktoś mówi do mnie Sylwka to mi się ciśnienie do 200 podnosi

U mnie jest tylko jedno zdrobnienie Marlenka , średnio mi sie podoba , wole jak ktos mówi normalnie Marlena .

ahahahaha a ja tak zawsze do Ciebie piszę PATI! :D Już nie będę. :(


Ja NIENAWIDZĘ zdrobnienia z Marta na MARCIA. ;] Moja babcia i starsze wujostwo tak się zawsze do mnie zwracali.

Ja nie na widzę jak ktoś do mnie mówi po prostu Asia :D

Moj tata jak bylam mala mowil do mnie " Kika " :) a tak do mnie wszyscy mowia Andzia ..

Jestem bardzo zadowolona ze swojego imienia, ale jak słyszę "SANDERKA" to dostaję kur**cy ;p