jak dla mnie straszne...

rozumiem nie wyplacac ludziom ktorzy maja fortune na koncie i tyle samo zarabiaja ale ludziom ktorzy pracuja cale zycie zeby do czegos dosc zostaje to odebrane
!!!!

SZOK!!!

Z jednej strony tak z drugiej nie, bo to jakby nie patrzeć jest zapomoga , a niektorzy biorą chociaż mają pieniędzy w bród..

Rozumiem, ale jest wiele rodzin takich jak ja i mój chłopak. Nie zarabiamy najniższej krajowej, ale przy cenie za wynajem mieszkania w warszawie lub ewentualnym kredycie hipotecznym 1000 zł to dla nas naprawdę dużo.

Zgadzam się z tym , próg jest wysoki kochana, prawie 2tys zł na osobę to jest dużo i wydaje mi się,że spokojnie można wyżyć i bez tego 1000zł mając te 2tys na osobę.. albo mam inne wyobrażenie o zyciu ale u mnie w rodzinie nie przekracza on 500zl i jakoś żyją :)

No też racja i sumie nie chodzi już tutaj o same pieniądze, a zacofanie chyba państwa polskiego. Bo mówi się ciągle o tym, że kobiety nie decydują się teraz na dzieci, ale czemu tu się dziwić, jeśli teraz nawet o żłobek tak trudno (ja na przykład nie będę miała możliwości zostania z dzieckiem). Zabiera się matką wszelkie profity i pomoc, zostawiając je w sumie z niczym, bo nie tylko becikowe, ale i zapomogi dla samotnych matek maleją, złobki są coraz droższe i nie zapowiada się na to, aby coś się zmieniło.

Wiem , jeśli chodzi o politykę prorodzinną jest do dupy, zero pomocy tak naprawdę, matka która sama wychowuje dziecko dostaje marne kilka złotych, mało tego jeśli facet uzna dziecko ta kwota się zmniejsza, ona zostaje sama, bez mozliwości podjęcia pracy, otrzymania zasiłku dla bezrobotnych , dajmy na to jeszcze bez mieszkania, nie ma na nic, nie wspominając o pieluchach ale cóż politycy mogą powiedzieć " chciała dziecko niech cierpi" powalone to wszystko ;/

my lekko przekraczamy brutto ten dochód i nie uwazam ze jest nam to nie potrzebne bo zyjemy normalnie oszczednie /nie jak bogacze/ a przy wydatkach na dziecko kazdy grosz jest wazny. i to 1000 zł jest dla nas duzo jesli dostajemy je od panstwa, tym bardzej jest to jednorazowa pomoc.

Becikowe jest na dziecko i uważam, że każdy niezależnie od zarobków powinien je dostać. Pieniądze są przyznawane na maleństwa a one nie wybierają w jakiej rodzinie się rodzą i nie powinno być takiego podziału, bo to że ktoś na papierku zarabia np 2000zł, a inny 300zł nie zawsze jest adekwatne do tego co się ma naprawdę. Ten co ma te 2000zł ma tylko tyle, a ten co ma 300zł dorabia sobie na boku i często w tydzień tyle zarabia (taki przykład), więc sprawiedliwości nigdy nie było, a wszystkie dzieci są równe :)

To jest chore!

mozna tez dostac 2 becikowe jzeli dochod nie przekracza ilus tam, nie pamietam ilu.