hej miesiączke miałam 0d 9 do 15 marca up[rawiałam sex bez zabiespieczenia 19 marca nie doszło do wytrysku we mnie, od razu po kilku dniach bolały mnie jajniki i często chodziłam siku (może to infekcja) nie chce mieć jeszcze dziecko mimo iż mam 22 lata czy to ciąża? natomiast 2 kwietnia dostałam "okresu" przez 2-3 dni było go dużo ale 4 dnia już bardzo mało bardzo. nie wiem co o tym myśleć. 7 dni po stosunku robiłam test wyszedł negatywny podczas krwawienia to było chyba 14 dni po stosunku zrobiłam też negatywny. proszę o poradę :(

ja ciągle jestem zazdrosna o swojego partnera, miał dużo kobiet z którymi współżył tak z 4-6 , i powiedział mi o tym, ale uświadami mi że tylko ja sie licze i tylko mnie kocha. ale zadzrość nadal jest

Ja nie jestem zazdrosna. Wczoraj nawet zadawałam mu głupie pytania w jakich pozycjach się kochał z byłymi , w jakich miejscach itp haha ;d co mnie obchodzi co było kiedyś:)

byla zona mojego meza, jest moja dobra kumpela :)

Wiem o jego byłych ale nie jestem zazdrosna bo nie ma o co ;)

Nie znoszę myśleć o tych, które były przede mną.

była jedna, dopytywałam nie raz...ale on nie chciał za duzo mowic, bo mowi ze to przeszlosc i nie chce tego rozgrzebywac. W sumie ma rację. Mowil, ze ze mna teraz jest szczeliwy i nie chce wracac do tamtego nieszczesnego zwiazku ktory byl pomyłką, choc byli prawie 8 lat

Uważam, że jeśli facet nie ma nic do ukrycia, ani nie żywi już zadnych uczuć do swoich byłych, to nie powinien unikac tematu. Ja z moim rozmawiałam otym szczerze, na początku związku, teraz do tego nie wracamy bo i po co ? Ale powiedział mi wydaje mi się że wszystko, przynajmniej wszystko co chciałam wiedzieć i o co pytałam i ja przed nim tez tajemnic nie mam. Przeszłośc to przeszłość, a żyjemy teraźniejszością. W końcu nie bez powodu Ci faceci sa teraz z anmi a nie z byłymi co ?:)

Znam jego przeszłość- dużo imprez, alkoholu, narkotyki... przelotne związki z małolatami, wyszumiał się na maxa, jak mało kto :) Nie jestem o to zazdrosna, ciesze się, że się wyhulał :)

Ja nie bardzo chcialam wiedziec i wolalabym nie wiedziec, ale sam mi powiedsział i chyba wszystko wiem na temat jego bylych zwiazkow...nawet ostatnio spotkalismy sie przypadkiem z jego byla zktor byl 7 lat u ginekologa na wizycie ;p potem urodzila i tez pytala omnie jak sie przypadkiem spotkali. onia juz przestalam byc zazdrosna...ale jest jeszcze inna z ktora mozliwe ze ma dziecko, chociaz ona od niego odeszla i nie dala mu nawet zobaczycx malej...i on mysli ciagle o tym dziecku staral sie miec kontakt..ale ona go szantazowala..eh. glupie te historie...przesladuja nas....olalabym juz te wszysktie jego byle ale tylko ta ostatnia mnei martwi, by sie jej kiesys nie odwidzialo i nie przyszla nas odwiedzic bo nikt umnie o tym nie wie tylko ja...noi ona ma meza...nie chciala rozwodu choc robila mojemu nadzieje ze sie rozwiedzie...masakra jakas..

Wiesz....JA proponuje olac....lepiej bys sie niemartwila nie potrzebnie. Moj jest otwiarty i sam mi nieraz nawijal...ale z 2 strony go rozumiem bo duzo znimi przezyl i sie poswiecal w 100 %