« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
honia2

2014-04-19 21:41

|

Ginekologia

Znieczulenie podczas porodu.

Obojętnie jakie.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalla
Nie miałam, bo nie chciałam mimo, iż mi proponowano bo z bólu sie skręcałam i lekarz dwa razy mi zaproponował :-!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Miałam wywolywany poród, nie wytrzymalabym doby bez znieczulenia,gaz działał slabo,bądź chwilowo gdy skupiając się jak go wdychac to mniej czulam ból :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinowa22

ja po prostu nie chciałam znaczy nie chciałam tego zniezulenia w kręgosłup miałam tylko dożylnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evelinaschlapka

tzn.przy probach naturalnego nie bylo nic

ale potem przy cesarce bylo znieczulenie w kregoslup

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przetrwamyjd
Nie mialam, nie chciałam bo mój poród trwał szybko tylko przy szyciu Mój ginekolog mi zastrzyki dał. :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby

Mój poród trwał 28h, po około 16h poprosiłam o znieczulenie - zzo - dostałam, pierwsza dawka odłączyła mój ból na około 1,5 h pózniejsze po 20-30 minut, ale to wiele mi dawało.

Miałam bóle krzyzowe, które skłoniły mnie do poproszenia o zzo, i o dziwo, chociaż anestezjolog powiedział, że nie raczej na bóle krzyzowe nie pomoże, a jednak - na szczęście moje - pomogło  !!!

Polecam na długie porody, zwłaszcza krzyżowe - mnie dało to trochę odsapnąć !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

inna odpowiedz, nie miałam, ale tylko dlatego ze poród przebiegal b. szybko i gdyby przebiegał wolniej to chciałabm oczywiscie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jusia15699

z 1 synem nie miałam żadnego bo nie chciałam, a z 2 synem miałam cc w znieczuleniu ogólnym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misioirena

Nie miałam i chyba uważam to za zbędne. Przy pierwszym porodzie, przez pierwszy etap siedziałam sobie w domku i zmieniając pozycje jak chcę łatwiej było mi przez to przejść, trwało to osiem godzin ale ból był naprawdę do zniesienia:-) Karetkę zawołałam jak już chciałam przeć czyli 20 min przed przyjścia synka na świat, nie popękałam, zero rozstępów w kroczu i nie musieli nacinać. Drugi poród natomiast wspominam niezbyt dobrze, niepotrzebnie zadzwonilam zaraz po tym jak zaczął się pierwszy etap, po przyjęciu do szpitala podano mi po godzinie ostytocynę i akcja porodowa tak nabrała tempa że po trzech godzinach urodziłam córkę. Z tym że ból w tym przypadku był totalnie nie do zniesienia! Musieli mi nacinać krocze bo skóra niestety nie zdążyła się rozciągnąć w tak krótkim czasie. Z tego co wiem, można odmówić przyjęcia oksytocyny, lub po prostu przeczekać ten pierwszy etap porodu w domu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Super "wynalazek". Miałam potworne bóle po oksytocynie, znieczulenie to było wybawienie

Twój komentarz