« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika1103
monika1103

2014-09-18 16:11

|

Poród i Połóg

Znieczulenie zewnątrz oponowe tak czy nie ?

Znieczulenie przy porodzie tak czy nie? x


80.00%
TAK
20.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910

Hihihi:) Też miałam o to pytać..:*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
Ogólnie jeżeli dam radę to nie, ale jak okaże siebie że już nie daje rady albo nie jestem w stanie znieść to tak wezmę.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika1103
Znieczulenie zewnątrzoponowe – wady i zalety

autor: Agnieszka Kęsek , 2013-01-07

  Znieczulenie zewnątrzoponowe – wady i zalety Poród boli, to niezaprzeczalny fakt. Metod na złagodzenie bólu jest wiele – masaż, kąpiele, specjalne techniki oddechowe. Najskuteczniejsze jest jednak znieczulenie. W szczególności to zewnątrzoponowe, czyli wykonywane „w kręgosłup”. Na czym polega? Jakie ma wady i zalety? Wszystkiego dowiecie się z tego artykułu. Zobacz również Znieczulenie za darmo – teoria i praktyka   Jak przebiega znieczulenie zewnątrzoponowe?

Zanim do pracy przystąpi anestezjolog, położna podaje dożylnie litr płynów. Ma to na celu przeciwdziałanie jednemu z ubocznych efektów znieczulenia, jakim jest spadek ciśnienia krwi. Następnie do pracy przystąpi lekarz. Rodząca musi położyć się na boku i podkurczyć nogi.

Miejsce wkłucia zostanie najpierw obmyte preparatem do dezynfekcji, a następnie miejscowo znieczulone. Najważniejszy moment to wprowadzenie do przestrzeni zewnątrzoponowej cewnika przez igłę. Tą drogą zostanie podany lek. Cała procedura trwa 10-15 minut (trzeba przez ten czas leżeć nieruchomo), a jej efekty są odczuwalne po około 20 minutach. Znieczulenie zewnątrzoponowe działa przez dwie godziny. Jeśli do tego czasu poród się nie zakończy, podaje się kolejną dawkę.

Znieczulenie zewnątrzoponowe przeznaczone jest dla kobiet, które przeraża myśl o bólu, z którym wiąże się poród. Warto jednak ten pomysł skonsultować z lekarzem i pamiętać, że nie każdy przeżywa ból tak samo. Mamy na niego różną wrażliwość.

Wady

Niestety, sprawa ze znieczuleniem zewnątrzoponowym nie wygląda tak, że wystarczy je podać...
i tyle. Poród przebiegnie sprawnie, przyszła mama nawet nie poczuje bólu.
Ten typ znieczulenia ma też kilka wad i zagrożeń. Oto one:

Ryzyko powikłań - co prawda nie są one częste (zdarzają się raz na około 20 tys. przypadków), ale jednak czasem występują. Nie zawsze zadziała - bywa, że znieczulenie po prostu nie działa lub przestaje działać nagle

i szybko.

Obniżenie ciśnienia krwi - jego skutkiem mogą być zawroty głowy czy mdłości. Spowolnienia porodu -może się zdarzyć, jeśli znieczulenie zostanie podane zbyt szybko. Cena - znieczulenie zewnątrzoponowe to wydatek kilkuset złotych (nawet 600). Osłabienie skurczów - w takim przypadku niezbędne jest podanie oksytocyny aby je wzmocnić. Gorsze samopoczucie po porodzie- kobieta może odczuwać takie dolegliwości, jak bóle pleców, głowy, bolesność krocza (gdy lek przestanie działać może się pojawić nagły ból po zszyciu tego miejsca). Zalety

Znieczulenie zewnątrzoponowe ma także kilka istotnych zalet:

Znacznie zmniejsza ból odczuwany podczas porodu (od 75 do 100%)- to dość oczywista, ale też najważniejsza zaleta. Nie wpływa negatywnie na dziecko. Zmniejsza ból wywołany szyciem krocza. Nie wpływa negatywnie na przebieg porodu - jeśli nie wystąpią komplikacje (a te są rzadkie), znieczulenie zniesie ból ale nie otumani. Pomaga koncentrować się na samym porodzie - gdy odpada spory problem, jakim jest ból, znacznie łatwiej skoncentrować się np. na odpowiednim oddechu. Może przyśpieszyć poród - ponieważ dzięki niemu rozluźniają się mięśnie szyjki macicy i krocza. Mniejsze wyczerpanie po porodzie.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

mialam zzo,bo porod byl wywolywany, nie wytrzymalabym z bolu ponad dobe bez niego.Wszystko zalezy jak akcja sie potoczy,jedne musza,inne chca a jeszcze inne w ogole nie potrzebuja/nie chca:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Ja wzięłam, ale niestety nie zadziałało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Jakby mi dali to z pocałowanie ręki bym wzięła. Bylam już znieczulana do kręgosłupa i było super, a anestezjolog tłumaczył, że przy porodzie po prostu daje się mniejszą dawkę.

Twój komentarz