Na boku ją układałam.

Układam Młodą na boku. Takie wskazania lekarzy i położnych. A trochę mieliśmy z nimi do czynienia...

Różnie, czasem na bokach, czasem na plecach :)

Można układać dziecko i tak i tak. Prawda jest taka, że każda z tych pozycji ma plusy i minusy. Na boczku (powinno się kłaść raz na jednym raz na drugim) plusy są chociażby takie jak napisałaś, minusem jest to, że dziecku łatwiej się przekręcić na brzuszek a to bardziej ryzykowne jeżeli chodzi o niemowlaki(chodzi tu o uduszenie się). na pleckach tego ryzyka z przewróceniem się troszkę unika, ale dzieciątko faktycznie łatwiej się krztusi ( przy katarku też raczej odpada ta pozycja, no chyba że podłoży się jakąś delikatną poduszkę pod główkę dziecka albo książki pod nóżki łóżeczka). Tak więc korzystaj z pozycji wg uznania. Obserwuj jak dzieciątku jest wygodniej :)

Ja kładłam na boku i na brzuszku. Na brzuszku tylko pod nadzorem. Babcie, mama, ciotki z PL mają rację :) Jeśli dziecko uleje to się nie zakrztusi ani nie wpadnie do noska tylko ścieknie po policzku. Układaj na różnych stronach, żeby główki nie odkształcić- to takie moje zboczenie :D

synek mojej szwagierki w tamtym tygodniu trafił na ip bo im się zakrztusił jak mu się ulało bo go zawsze kładli na pleckach nigdy na boku... na szczęście skończyło się na strachu i lekarz zalecił kłaść na boczku bo jak uleje to się nic nie cofa

staralam sie klasc na boczku , ale nie zawsze chcial lezec w takiej pozyci wtedy upewnialam sie , ze nie lezy na prostym tylko pod katem zeby glowa byla wyzej od tulowia