wiem, że to ciężko, ale skoro Cię zostawił to nie wracaj do niego i nie płaszcz się przed nim, jesli chcesz, żeby wrócił. Ja też myslałam, że sobie nie poradzę, bo mieszkam z dala od rodziców, ale wszystko się ułozyło ;) Jeszcze on będzie żałował, zobaczysz. Ty co masz zrobić? Jak się dziecko urodzi to podaj go o alimenty ;) nie łudź się, że będzie Ci płacił dobrowolnie. Powodzenia kochana, na pewno sobie poradzisz. :*

Co robić??Weź głęboki oddech i odpoczywaj..:) Może przerosło go to że za 2 tyg rodzisz??Że skończy się bycie samemu dla siebie??
Jeżeli jemu zależy to bedzie przy Was..Powiem tak.Nie lataj za nim nie dzwoń.Poinformuj go jak zaczniesz rodzić (nie zapominaj chociaż TY że to Wasz dzidziuś )Zobaczysz że wszystko sie ułoży nie bedzie tak strasznie jak Ci sie wydaje..Tak jak koleżanka wyżej napisała ..Podaj go o alimenty a nie łódz sie że bedzie sam dobrowolnie płaćić..

Pięknie napisane. Dodam tylko, że nie warto błagać o to by wrócił, nie poniżaj się, trzeba się szanować. Dojrzały i odpowiedzialny facet takich numerów nie odstawia.

Gdyby miał jaja to by został i wziął odpowiedzialność na własne barki. Skoro nie to jest za przeproszeniem pizdą nie facetem.

Jak Cię zostawił w ciąży, nic nie jest wart a na pewno nie Twoich łez.

jak myślicie czy poród zmieni jego decyzję? gdy wezmie małe na ręce? chce by uczestniczyl przy porodzie

Wybacz, ale gdyby mi facet coś takiego zrobił to już by więcej mnie nie zobaczył... Naprawdę chcesz kogoś kto się zawinął prosić by uczestniczył w porodzie??? Szanuj siebie, a wtedy będziesz szanowana....

Gibo, uwielbiam Twoja zyciową mądrość.

Wszystko zostało powiedziane... nic dodac, nic ująć:-((((( . Trzymamy kciuki.

Zbierz wszystkie odpowiedzi i sama podejmij decyzję. Poradzisz sobie bez względu na to jaką decyzję podejmiesz. Odpowiedzialny facet nie zostawia kobiety tuż przed porodem...Ja bym go już nigdy więcej nie chciała widzieć, gdzie on ma jaja? Pamiętaj tylko o tym, aby w każdej sytuacji mieć szacunek do własnej osoby - tak jak dziewczyny wyżej radzą.