W skrócie dużym :) W związku do dupy podejmujesz decyzję o odejściu, ustalacie co z majątkiem. Rozwód. Zaczynasz życie sama z dzieckiem, dochodzisz do siebie, wracasz do pracy, zajmujesz się dzieckiem i pasjami na które w związku do dupy nie miałaś ani czasu ani ochoty. Żyjesz sobie sama, nie lubisz samotnych niedziel ale cóż. Czasem idziesz na beznadziejną randkę a później przez czysty przypadek wpadasz na miłość swojego życia. Koleś się zakochuje i któregoś dnia kupuje pierścionek. Przyjmujesz oświadczyny bo sama jesteś zakochana po uszy, poza tym spotykacie się już na tyle długo że dziecko go zna, akceptuje i lubi :) Wychodzisz 2 raz za mąż i sobie żyjesz spokojnie :) Tak było u mnie.

i u mnie:) było podobnie;)