a ja z chęcią czytam takie rzeczy:) Bo wiadomo w 100% schematu się nie trzymam ale przynajmniej wiem co mu nie zaszkodzi, wiadomo wszystko się zmienia, trzeba mieć swój rozum ale gdybym wcześniej nie czytała co i jak mogę małemu dać to nie wiem jakbym mu ugotowała obiadek bo niby skąd miałabym wiedzieć co dodać oprócz ziemniaka i marchewki, żeby mu nie zaszkodziło. Taka całkowita ignorancja schematów też nie jest dobra bo w końcu oni to chyba robią dla dobra maluchów a nie po to bo im się tak chce, takie moje zdanie.

Karolcia, a moze by to do poradników wstawić żeby nie umknęło?