no ja też tego nie wiedziałam a to kolejny zabieg z serii zabobonów :P chodzi o to że zaraz po kąpieli główkę okłada się dlońmi tak jakby się ją formowalo z gliny czy coś... podobno wtedy jest bardziej kształtna.

bzdura :) takie okładanie dłońmi nic nie da chyba żeby sie to robiło bez przerwy całą noc i to co noc :)

Masakra co za głupota ! Niewiadomo czy się śmiać czy płakać z pierdół wypowiadanych przez niby to mądre matki polki, które swoje przezyły ! :) Ja mam to z babką haha Porażka :)

moja teściowa też takie dyrdymały nam wmawia... porażka ! wychowała 3 dzieci a czasami mam wrażenie jakby za przeproszeniem gówno wiedziała o rozwoju i wychowaniu dzieci...

Ja tam takich zabiegów nie mam zamiaru praktykować :p ale pewnie jeszcze nie raz uslysze taka " madra" rade

 

a ja myślałam, że to coś związanego z porodem :P

 Może to jakiś sens ma ale mały. Córki mojej koleżanki - bliźniaczki urodziły się z glówkami lekutko odkształconymi z lewej -leżały tak do siebie że przytulały się lewymi policzkami. Mając miesiąc rozpoczęły terapię Vojty z uwagi na silną potrzebę odchylania się na lewą stronę, jak się je kładło na poduszce to robiły z ciała łuk w lewo. Na odkształcenia czaszki lekarze kazali kłaść je na prawym policzku. Teraz mają 17 miesięcy i tylko u młodszej jak się bawię jej wloskami czuję, że czaszka nie jest taka jak powinna ale różnica pomiędzy "kiedyś" a "teraz" jest ogromna i to tylko dzięki leżakowaniu. 

łomatko polko ;) nie nieslyszalam i nie sadze bym kiedys  to wdrozyla do pielegnacji mojego malucha. co do formowania glowki to tylko obracanie dziecka na boczek raz jeden raz drugi dzieki temu maly ma okragla glowke a na poczatku z jednej strony mial bardziej plaska.

och zaboboniki :D czego to ludzie nie wymysla hehehe