Wczoraj byłam u lekarza. Synuś waży już 3 kg, główką uciska mi drogi rodne.. z Nim jest wszystko ok...ale....

okazało się że to puchnięcie stóp i łydek, które uważałam wcześniej za powód mojej zbytniej aktywności okazało się że to mój organizm trzyma wode.

A więc od dziś dieta bezsolna... badanie moczu. Ciśnienie mam na szczęście dobre, ale oby to nie było zatrucie ciążowe..

Może któraś z Was miała podobnie...?

Do tej pory wszystko było w miarę ok, a tu nagle taka wiadomość... trochę zaczełam się martwić.. już nawet nie o siebie ale o maluszka.

Zobaczymy co w tym moczu mi wyjdzie...