Blog: aanita92

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
aanita92

Chwilami czuję się jak wyrodna matka.. mimo że moje "bycie mamą" nie jest aż tak długie już mam momenty że czuje że nie będę że nie jestem dobrą mamą...

Karmię mlekiem modyfikowanym, niestety,, synka dostawiłam do piersi dopiero w trzeciej dobie jego życia (ze względu na problemy z moim zdrowiem) i był już tak nauczony jeść z butelki że musiałam narazie dać sobie spokój.. położne co prawda starały się Nam pomóc, ale bez skutku. 

Dopiero gdy dostałam synka na sale już na stałe zaczełam ściągać pokarm do butelki, ale już nie chciał... 

Z tego powodu też czuje że w jakiś sposób zawiodłam... Bardzo chciałam karmić piersią.. Już nawet nie chodzi o pieniądze..

Racja, mogę jeść co chce, bo szczerze bez napojów energetycznych i kawy nie wiem chyba bym się nie podniosła rano po prawie nie przespanej nocy... Dziwie się że mam siłe siedzieć na tej stronie i coś jeszcze pisać ;]

Na dodatek synek ma zaparcia, pewnie przez to mleko, jeśli mu nie przejdzie to trzeba będzie je zmienić,,

Poprzestawiały mu się godziny... w dzień śpi, po południe to już prawie całe przesypia a harcuje w nocy..

Noi mimo naprawde dużego wsparcia rodziny, chłopaka, który naprawde mnie zaskoczył, nie sądziłam że AŻ tak wczuje się w role taty, to nie radze sobie z emocjami... Napewno jest lepiej niż było czy w szpitalu czy zaraz po powrocie do domu, ale nie jest łatwo..

WIEM nikt nie mówił że będzie lekko, tym bardziej że to była planowana ciąża. 

To wszystko co dzieje się w mojej głowie i dookoła mnie wynagradza mi uśmiech (chyba jeszcze nie świadomy) moje synka smiley i te śmieszne minki jakie robi cheeky

Noi ciągle jest ten strach o jego zdrowie.. ale to chyba nigdy nie minie...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny

póki co nie mogę się zbytnio wypowiedzieć w tej kwestii, bo jeszcze nie zostałam mamą, ale na pewno nie jesteś złą ani wyrodną matką, takie wahania nastroju są ponoć normalne tym bardziej, że chciałaś 'inaczej' dla swojego dziecka a wyszło również inaczej co nie znaczy że źle, przynajmniej maleństwo jest najedzone i nikt się nie stresuje :) a co do przesypiania nocek to życzę aby synuś się przestawił albo Ty zacznij spać w dzień i zbieraj siły na noce...  dużo wytrwałości!