Przykra sytacja strasznie. Współczuję. Chyba najlepiej odejść. Z czasem On kogoś pozna zakocha się i wtedy dopiero będzie bolało... Może poczekaj do czasu aż urodzi Wam się maluszek. Moim zdaniem taki bycie ze sobą bez miłości nie ma sensu. A może spróbujcie o tą miłośc zawalczyć? Może jakaś poradnia małżeńska?

Nie zrozum mnie źle, ale może Twoje ciążowe hormony sprawiają,że sprawa wydaje się być tak wielka i poważna ? Może to przejdzie z czasem ? U mnie nie raz tak było,że brałam rozwód kilka razy będąc w ciąży, teraz wiem,że to wszystko była wina tego, że przez ciążę jakoś inaczej do wszystkiego podchodziłam...
Życzę by wszystko było dobrze :)

A dlaczego tak sądzisz?

Czuje to, widze.. mowi mi wiele przykrych slow nie odzwa sie do mnie o byle glupote ma pretensje wypomina rozne rzeczy sprawy..malo tego mam wrazenie ze ma mnie kompletnie dosc i ze zaczyna mnie poprostu nienawidziec.. calej sytuacji nie jestem w stanie opisac slowami... a szkoda bo moze gdyby ktos wiedzial wszystko od poczatku do konca moze bylby w stanie mi doradzic. A prawda jest taka ze nikomu o tym nie mowie. Jestem ogolnir zamknieta w sobie nie lubie okazywac emocji tym bardziej tychzlych. Wszyscy dookola mysla ze jest wszystko ok a wogole nie jest..