Oj umio,umio.

Bo niektórzy tak mają w zwyczaju! Jak byłam w pierwszej ciąży, na pierwszą wizytę poszłam dokładnie w wieku ciążowym 5+1. Gin. zrobił usg, stwierdził pęcherzyk, po czym powiedział, że takie wczesne ciąże raczej obumierają i mam się spodziewać krwawienia. A jeśli nie będę krwawić to mam wrócić do niego za miesiąc! No i wróciłam za miesiąc, już było widać serduszko, ręce, nogi, wszystko :) a teraz "pęcherzyk" biega i pyskuje :D

A lekarza zmieniłam!

mi lekarz powiedział też w 6 tygodniu że moja ciąża jest martwa i kazał robić badania beta hcg w piatek i w poniedziałek więc robiłam i okazało się że jest wszystko w porządku ale co przez weekend przepłakałam to juz nie ważne
także nie martw się na zapas albo zrób sobie badanie hcg

Ja ich nie rozumiem po co straszyć? Przecież wiadomo że kobieta potem będzie płakał, martwiła się co może zaszkodzić bo na pewno nie pomoże.

Zmień lekarza.Ja tak zrobiłam,po tym jak usłyszałam,że mam krwiaka na macicy,więc pewno poronię,a następnie "że ciąża zaczęła się rozpuszczać" po tym,jak lekarka zobaczyła,że pęcherzyk się spłaszczył.Teraz mam ogarniętego lekarza i tydzień temu widziałam dzidziusia na USG-cały i zdrowy.Powodzenia.

Lekarz mi gratulował jak jeszcze był sam pęcherzyk...zmień lekarza

co z tego że miesiaczka byla 13 lipca jak owulacja mogła być np.pozniej i dlatego fasolka mniejsza, głowa do góry! będzie ok zrób bete i sprawdz czy rośnie

Mi od razu jak oznajmil ze jestem w ciazy wylozyl kawe na lawe.Diagnoze taka mialam jak ty..mozliwosc obumarcia ciazy...tylko ze mnie wyslal na krew i po tych badanich dal mi nadzije ze jednak wszystko sie ulozy a okazalo sie inaczej ;( mial racje od poczatku...szcerosc czasem boli tym bardzij jak pragnie sie dzidziusia ale z drugiej strony daje nam mniej rozczarowan....trzymam za CIebie kciuki;)