Kochana , doczekasz się:) hehe ;d czym dłużej posiedzi tym lepiej. Ja też bym już małą chciała mieć przy sobie. Jeszcze troszkę wytrzymasz :*

no wiem że im dłużej tym lepiej, ale już nie mogę się doczekać :P !! Najchętniej to bym przespała ten miesiąc, ale się nie da niestety :/ Nawet dobrze nocy przespać nie mogę ! Kurde że też ten czas tak wolno leci 

Końcówka naprawdę jest ciężka. Czas okropnie się dluzy wszystko denerwuje,przeszkadza, hormony szaleja i ma się wrażenie ze to oczekiwanie nie. Ma końca. Tak to już jest ale na każda z nas przyjdzie czas,trzeba czekac;)

Adusia mam to samo. Mam wrażenie, że całymi dniami siedze i patrzę na zegarek jak czas mija, a on się tak cholernie dłuzy. Ja mam termin na 11 maja z okresu a na 1-3 z połówkowego i tez ywbieram pierwszy termin hehe. zreszta jak tylko skoncze 38 tc to mam zamiar ostro sprzątac i robić wszystko zeby tylko się wcześniej zaczeło :) teraz sie jeszcze chwilę polenię.

ja też z niecierpliwościa czekam na ten upragniony 38 tydzien! będę łazić tak długo aż coś się ruszy :D choćbym miała padać na twarz ! 

Taaa , koncowka to cos strasznego.. Gdy tylko ciaze mialam donoszona, to do poloznej chodzilam na nogach, mylam wszystko , podlogi szorowalam na kolanach, a i tak wody odeszly mi w dniu terminu z usg czyli 9.10. ;/

no ja też czekałam do terminu jeden ,potem drugi i co moje słońce wyjść nie chciało i miałam wywoływany 9 dni po terminie z ost miesiączki :P :P dopiero po terminie to się dłuży ,czekać na jakiś znak czy cokolwiek a tego brak było akurat u mnie . . . a z terminem z usg to nie masz czym się sugierować ,to i wyłącznie obicza z rozmiarów dzidziusia ,zgadzam się z aneta czym dłużej posiedzi tym lepiej niech nabiera ciałka bąbel twój ;)