Blog: adusia91

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adusia91
adusia91

Nie mam chwili dla siebie, nawet jak idę siusiu to czasami musze zabierać małego ze sobą bo akurat płacze i ma ochotę się tylko przytulać, już nie jeden raz mój pierwszy posiłek  był o gozinie 16 ( tak jak dzisiaj ) 

Czasami kiedy mały płacze a jest najedzony i przebrany jestem taka bezsilna że mam ochotę wyjść ! zostawić wszystko i po prostu wyjść, ale za chwile patrząc na młodego biorąc go na ręce i ten moment kiedy w moich ramionach on się uspokaja i zasypia kocham to nad życie.

Wiem że to wszystko jest po coś! 

 

Beze mnie nie byłgo by jego, a bez niego nie byłoby mnie. 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412
Mialam tak samo, nawet zjesc nie moglam. Za to kg szybko spadly. Juz niedlugo maly yacznie mniej plakac i dawac wiecej radosci. Nasze pierwsze 4.5 mc byly straszne,a tddraz jest lepiej. Dziecko to najwieksze szczescie jakie nas spotyka :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Też tak myślę. Jak Leo wyje bez przyczyny to mnie roznosi ale jak go wezmę na ręce i robi maślane oczęta i usypia to mnie miłość zalewa :) Jeszcze jak wczoraj sie dowiedziałam, że mojej znajomej dzidzia zmarła w 23 tc to aż się rozbeczałam i musialam przytulić mojego Bąbla, że jest caly i zdrowy. W tkaich chwilach wiem, że to moje największe szczęście mimo, że wyje jak syrena alrmowa nie wiadomo czemu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

Mam tak samo... Nie raz mowie sobie, ze nie, ze to koniec, niech sobie lezy i placze, ze mam dosyc, ze wyjde i nie wroce... a potem jak biore go na rece, wtula glowe w piers i sie uspakaja to to jest po prostu najcudowniejsze uczucie na swiecie! Strasznie mnie wzruszylo jak bylismy na szczepieniu i co prawda asekurowal tata ale jak juz bylo po i wzielam go na rece, on tak szlochal i szlochal a za chwilke sie uspokoil... az mi lezka poleciala. KOCHAM!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Adusia ,a może maluszek ma kolkę ? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Witam w macierzyństwie - niepzespane noce, płacz z byle jakiego powodu, brak czasu na kapiel czy siku.. ;) i ta magiczna moc miłości, usmiech dziecka, który nagle sprawia, że chce Ci się zyc ;)