Pani W. Która nie ma jeszcze dziecka stwierdziła że JA jestem złą matką.

BO:

- Idę z dzieckiem na spacer kiedy jest 8 stopni i nie zakładam mu kombinezonu tylko kurtkę

- Wychodzę z dzieckiem na spacer kiedy pada lekki deszczyk

- Nie pozwalam dziecko na bawienie się X BOXem :O No bo jak można, przecież to tylko dziecko niech sobie włącza i wyłącza go.

- Pozwałam młodemu troszkę popłakać jak nic mu nie jest tylko ma muchy w nosie i cos mu nie pasuje

-Bo nie zakładam mu bodów pod pajca do spania

- Bo nie zakladam mu papci

- Bo daje mu słoiczki czasami

- Bo kiedy moje dziecko bawi sie ladnie na podłodze ja nie bawie sie z nim CAŁY CZAS

Nie powiedziała mi tego tak bez pośrenio, ale dobrze dała odczuć że tak właśnie myśli.

Sama zaraz urodzi i ciekawa jestem czy wtedy bedzie gadała tak samo. Nawet nie chce mi sie juz z nią pisać.

Taak za to ona jest kutwa idealną mamuśka, która w ciązy idzie na dietę. Woda i gruszka.