Blog: agawita

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

Ostatnio Kamila pisala cos o "czasie, który przecieka przez palce" wiec dla mnie jedna z metod, aby ten czas jakoś spowolnić jest "robienie czegoś"...Jedno z pytań, które najczęsciej pada u nas w domu jest:"Co dzisiaj robimy?" i musze przyznać za gdy nie robimy nic czuję jakąś pustkę, czegoś mi brakuje...chociaz "nicnierobienie" tez jest oczywiscie potrzebne,  dla równowagi.

Wczoraj, jako ze moj B. miał wolne wybralismy sie do Ojcowa, pojechalismy busem i bez wozka, a jedynie z nosidelkiem. Po wyjezdzie do Zakopanego wiemy już, ze maly z powodzeniem w nim śpi, wiec można zrezygnowac z wozka i isc w prawdziwą wędrowke szlakami.

Ostatnio byliśmy tam w 10 tyg. ciązy...jak ten czas leci ;)

W każdym razie polecam jak najczęstsze wyjazdy/ wyjścia gdziś dajel niz codzienne spacerki, aby czas nie przeciekał przez palce, bo ani się nie obejrzymy  a będzie zima:(

Ojców

---

---

Kto zna takiego grzyba? ;)

Chodzę i się brudzę( wlazłem do ogniska)

Przewijanie w plenerze:)

Mam frytkę( jak szaleć to szaleć;)

Jestem taka malutka...

....

Mogłbym mieszkac np. w tym domku...

albo w tym...

Maly znowu uicął komara w nosidelku:)

---

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiskunek

piękne miejsce, piękne zdjęcia, piękne chwile razem - zazdroszczę

 

ja w ramach carpe diem właśnie kupiłam bilety na daleeeeeki wyjazd - prawie miesiąc, z Małą oczywiście - o dziwo nikt mnie nie odwodził od tego pomysłu choć czasem widziałam zaskoczenie i lekkie niedowierzanie w oczach jak mówiłam o planach wyjazdu - no bo kiedy jak nie teraz? kiedy znów będę mogła wyjechać na miesiąc bez potrzeby proszenia się o urlop z jednej strony i bez martwienia o kasę (przynajmniej na chleb i rachunki) z drugiej? trze ba skorzystać z szansy jaką dał mi los :)))

 

a z mniejszych rzeczy w sobotę byliśmy pierwszy raz z Mała na basenie i też było świetnie, choć nie tak ładnie i krajoznawczo jak u Ciebie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
han
han

ło matko podziwiam Was, u mnie każdy wyjazd wiąrze sie z tym ze auto nabiera innych rozmiarów niz zwykle...a co dopiero jak bym miała jechać autobusem. U nas nie ralne :) zresztą musiała bym mieć zapewnionego jakiegoś przystojniaka do noszenia wszystkiego bo ja wózek mała plus wyposażenie i z miejsca bym nie wstała.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Ja również lubię oglądać Twoje zdjęcia z wypraw :) Trzeba korzystać i z pogody i życia :D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Han, oto co bierzemy: nosidelko( mata do przewijania jest zintegrowana;)3 pampersy, mokre chusteczki, picie i obiadek dla malego( trzeba znalezc knajpe z mikrofala i usuiasc tam na piwo, zeby podgrzli;)cos cieplejszego do ubrania dla niego na wszelki wypadek- koniec;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Fajnie macie. Wspólnie spędzony czas i coś się dzieje.. ;)

Też z chęcią oglądam Twoje fotoblogi :D

He, może i my się kiedyś gdzieś wybierzemy, jak Mała zacznie chodzic. Bo w wózku jeździc nie lubi, a trzymanie Jej na rekach czy nawet w nosidełku po paru godzinach jest bardzo uciążliwe. No i Laura marudzi już po 2godzinach na maxa :(

Mały Ci nie ucieka podczas przewijania ? Taki "szaleniec", a leży grzecznie ? :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

Aguś jakie macie to nosidło, bo Kocur zaczyna mi wagowo wyrastać z naszego o.O łooo w końcu :D i rzeczucha-jasnucha do ilu kg jest :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Vaude- Jolly comfort, kupilam uzywane bo nowe kosztuje 600 zl, ale wyglada jak nowe. Jest do 20 kg, jesli ktos bedzie chcial nosic takiego klocka;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

Właśnie się zasatanawiam nad drugim, ale nie wiem czy jest sens ;p ale dzięi za info :*

Ależ Wam tam fajnie... U nas tylko można do Parku Drawieńskiego iść ew. spływ i nic więcej ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Dom- brawo! Bylo ich tam pelno sadzac po zapachu, nie wiem czemu tan lezal zamiast stac, ale piekny ksztalt i tak widac w calej okazalosci:)

Arletka, no chyba byl w szoku co sie dzieje i lezal spokojnie, Lilith, jesli dzieko lubi siedziec w tym 1. nosidelku to w drugim tym bardziej, maly to uwielbia potrafi siediec godzinami, a wczoraj 2 razy w nim zasnal( normalnie tylko raz spi).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

no pomimo całego optymistycznego przesłania... pociągłaś zimą... :D nie cierpię zimy i masz racę...trzeba korzystać z tego ciepłego czasu tyle ile wlezie :D

a grzyb.... no cóż... większość z nas ma takie...w sensie skojarzenia :D