Blog: akatsuki

« Powrót do listy wpisów
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akatsuki
akatsuki

Witajcie. 

Postanowiłam pisać swojego bloga, gdyż boje się, że psychicznie nie wytrzymam stresu jaki nakłada na mnie życie.

Mam 24 lata, od 4 lat mieszkam z narzeczonym - nie żeniliśmy się, bo po prostu nie było kasy,. a on chciał mieć duże wesele.

Ja jestem osobą, która ucieszyłaby się z cywilniaka, na który poszlibyśmy sami z drużbami, ale to całkiem inna bajka

Dopóki mieszkaliśmy razem (z teściami) wszystko było ok, jednak zaszłam w ciąże. Nie ukrywam, że bardzo chciałam mieć już dziecko i od 2 lat już ględziłam o tym.

Nie dawno zmarł teściowej tata i musieliśmy jej też powiedzieć o tym, że jestem w ciąży.

Teść zareagował przyzwoicie, ucieszył się, zaczął szukać nam rozwiązań, jednak teściowa stale pluje jadem na mnie. Na wszystko, na rzeczy które kiedyś były przez nią olewane teraz się wścieka, a mnie zaczęła traktować jak żywy inkubator.

Paliłam e-papierosy i chciałam je rzucić w należyty sposób, żeby nie raptownie chciałam zejść do 0 i rzucić.

Zarzuciła mi, że bede zła matka i zabrała wszystko co łączyło się z moim paleniem. Teraz robi mi problwmy z pracą i życiem, nie mam pojęcia co robić.

 Chciałam zmienić prace to twierdzi zebym lepiej została w słabo płatnej fizycznej, zamiast dobrze płatnej siedzącej.

Dodatkowo sie przeziębiłam razem z narzeczonym i zabrania nam razem przebywać, razem spać itd.. CHORE TO JEST...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681

Widać, że mamuśka miała inne plany co so synusia....nie przejmuj się...wiem wiem łatwo powiedzieć...ale porozmawiaj z nią szczerze. Zapytaj czemu Cię tak traktuje....powiedz , że jest Ci przykro. Nie możesz się stresować bo to nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla maleństwa. Moim zdaniem tylko rozmowa i tylko rozmowa jest wskazana.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

tez jestem zdania ze najlepiej wa bedzie razem bez rodzicow na samym poczatku bo skoro teraz mamusia sie tak wtraqca to pozniej bedziej eszcze gorzeji bedzie zaborcza tez w stosunku do wnuka...pogadaj z narzeczonym to wasza decyzja i tylko wasza nie pozwolcie sobie wchodzic na glowe.... facet tez usi dorosnac do roli ojca i na poczatku moze byc ciezko,,ale dacie rade...przemysl soibie wszystko co cie boli i pogadaj najpierw z naqrzecoznym a pozniej zprzyszla tesciowa....musicie ustlalic zasady bo samo zycie tego nie rozwiaze...;i glkowa do gory...i niedajcie sobie wejsc na glowe..