Osobiscie uwazam ze alkohol w ogole nie pasuje na chrzciny!
Ale to moje zdanie.. wiele razy bylam na chrzcinach gdzie byl alkohol, jak na jakims weselu. A potem sie roznie dzieje..

Ja bylam na pozycji blizej obojetnej z naciskiem na Nie,ale...poszlismy z mezem na kompromis i byl ale w minimalnej ilosci.i podany dosc puzno prawie na koniec imprezy wiec zero biesiadowania

ja kupuje to ze ja nie moge sie napic nie oznacza ze dziadkowie i chrzesnie tez nie w koncu dziecko i tak nie bedzie pamietalo a przy soku to tak troche glupio siedziec :) ale zalezy jakie kto ma nastawienie do tych spraw

My zamówiliśmy po kieliszku wina do obiadu. Ale wódce mówię zdecydowane nie.

Popieram - lampka wina nikomu nie zaszkodzi ale wódka na chrzcinach oraz komunii zdecydowanie odpada - na wszystko jest odpowiedni czas.

alkoholu nigdy nie widziałam na chrzcinach, ten dzień jest dziecka a nie po to żeby pić...

U mnie na chrzcinach będzie piwko a to ponoć napój orzeżwijący...:)Żadne Absolwenty w gre nie wchodzą...

U nas były alkohole wszelakie:)

Ja uważam, że się nie powinno podawać to samo dotyczy Komunii - w końcu tak jak sama napisałaś to święto malucha a nie dorosłych.

U nas po obiedzie i kawie było winko czerwone półsłodkie/Wytrawne
Ale żadnej głośnej muzyki żadnego biesiadowania,wszyscy ok 18:00 poszli spokojne do domu:)