Blog: ancia415
« Powrót do listy wpisów....myślałam, że ja miałam cięzki i długi ale jak czytam wasze opisy to az ciary mnie przechodza...
Wiec moze od początku termin miałąm na 25.01 wg OM a wg USG na 07.02.
04.02 zaczeło skakac mi cisnienie wiec poszłam do gina ( innego gdyż mój nie przyjmował), który skierował mnie na szpital gdyż uznał, że termin 1 ważniejszy i juz jest tydzien po wiec najwyższy czas jechac na szpital. Wiec poleciałam sie do domku pakowac i na drugi dzien z rana pojechałam na IP. Zostałam przyjeta, przebadana i stwerdzili, że będą na drugi dzien wywoływac poród oksytocyną. Dostałam sporo pszczółek i nic mała ani myślała by sie "wykluc".
06.02 doastałam oksy. Mała narobiła zarówno mi jak i poloznej oraz lekarzowi stracha bo po podaniu oksy zanikło tetno. Połozna spanikowana zaczeła wołac lekarza, odłączyła kroplówke, obruciła na bok dała tlen i kazała oddychac. Miedzy czasie wpadł lekarz. Ja oczywiscie juz zapłakana całą byłam. Wszystko sie unormowało i stwierdzili, że dzieciaczki tak czasem reakują na oksy i podłączyli po półgodzinki znów. Tym razem było oki. Ale poród sie nie zaczynał. Postanowiono jeszcze zrobic 2 próby co 2 dni i nastepnie CC jakby co.
W nocy jednak dostałam bóli. nie były one mocne ale poszłam do położnej o wpół 3. Stwierdziła, żę mam przyjsc jak bedzie bolało co 3-5 minut bo sie zaczeło. Wiec poszłam spac. Przebudzałam sie troszke ale tak do w pół 6 podrzemałam. Potem poszłam na kontrole bo bóle były czestsze. Było juz 3cm rozwarcia. Wzieli mnie na porodóke przy 5 cm kazali powiadomic meza by przyjechał, postanowiliśmy rodzic wspólnie ( było to o wpół do 8). Bóle były coraz mocniejsze ale do wytrzymania. O 8 położna zajrzałą a tam 10 cm rozwarcia. Kazałą odrazu przec Oj tu sie troche podzierałam . Po 10 minutach Samantucha wyszła na świat. Mąż nie zdązył dojechac gdy wchodził na sale zapytał położnej gdzie tu sala porodowa a ona na to, że ma własnie w ręku jego córcie. Prawie zemdlał z wrażenia. Ja miedzy czasie byłam szyta bo bez naciecia sie nie obeszło.
I tak po 5,5h od pierwszego bólu zostałam mamuśką
Mój maluszek 3000g i 53 cm
a obecnie mój łobuziak prawie siedmiomiesięczny 7330 i 72 cm:)
Komentarze
2013-09-05 21:24
Wyobrazam sobie to co przeszłaś po wiadomosci ze zanika tetno..chociaż jeszcze nie urodziłam to wiem co to znaczy co to za panika i strach o maleństwo ...Najwazniejsze że dałas rade i tak oto masz piekne dzieciatko:) Pozdrawiamy:)
2013-09-06 00:33
Eee, to u Ciebie było w miarę szybko i nie tak źle heh :P
A mała jest sliczna :)
Pozdraiwiamy (:
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży