Fajnie masz, że Sami grzeczna. Zazdraszczamy... :P

No to gratulacje :D U mnie też Lenka od początku grzeczna, więc i problemów nie miałam :) chociaż pamiętam, że musiałam ciągać sanki i pchać wózek, ale tak też można :D Tak czy siak oby dalej tak było :* Pozdrawiamy :*

Fajnie :) Ja to od samego poczatku sama z dziecmi wychodze inaczej musielibysmy caly czas w domu siedziec a tego nie wytrzymalabym ani ja ani Piotrus ;)

No ja to mam szczescie ze praktycznie zawsze ktos jest na spacer > Maz ma dwa dni wolnego teraz jak ladna pogoda to nawet jak o 17 wraca to spacerek zaliczamy. No i sa siostry albo one u mnie albo ja u nich:)

A gdzie Mamusia? Nie poprosiłaś, żeby ktoś zrobił Wam zdjęcie pamiatkowe?

w poniedziałek ide do fryzjera to bede pstrykac:P