Blog: andzia86

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia86
andzia86

witam! byłam dziś na wizycie i mój lekarz kazał mi założyć notes i 3 razy dziennie przez godzine liczyć  ilość ruchów dziecka , jak mam to zrobić jak nie zawsze o tej samej porze wierci się i rozpycha ?! jeśli możecie pomóżcie ! pozdrawiam

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martencja
Niektórzy lelarze tak każą ja osobiście tego nie miałam ale najlepiej jak bedziesz zapisywać rano po zjedzeniu śniadania po obiedzie i po kolacji zapisuj ilość rucuhów przez godzine po posiłku :) tak bedzie najprościej :) Pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysia
ja tak akurat nie robilam, ale tak sie robi! i jezeli bobo nie bedzi sie ruszac i ty sie bedziesz przez to denerwowac ze maluch cichutka za dlugo siedzi to zjedz cos slodkiego lub mleka sie napij. powinien zaraz poskakac:D i czekaj na pierwsza czkwaeczke :P fajne uczucie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia86
DZIĘKUJĘ ZA PORADĘ ! POZDRAWIAM
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae
Mój lekarz powiedział mi że jak chcę moę liczyć ruchy i je zapisywać, ale nie dałam się zwariować. Jakoś, chyba nie miałam powodu żeby się martwić o ruchliwość.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stella
hmm, dziewczyny zapisuja sobie różne rzeczy, ja też prowadzę w notesiku informacje co do ciąży, wage itp ale nie zapisywałam w sumie liczby kopnięć i ruchów maleństwa. im wyżej tym mniej kopie, w sumie bardziej zaczyna się wiercić i rozciągać z braku mijsca.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Mnie kopie zawsze wieczorami więc też nie widzę powodów do zapisywania, jeśli coś by się zmieniło to napewno zaniepokoiła bym się... ale w sumie to po co zapisywać, przecież czasami kopnie mocniej, czasami się poruszy... i co? Nie rozumiem tego :(