Blog: aneniemcy

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
aneniemcy

Mamy problem z jego rodzina. Od chwili, w ktorej oni dowiedzieli sie, ze jestem w ciazy to nas gnebili jeszcze bardziej niz na poczatku naszego zwiazku. Teraz malutka ma juz 2 miesiace i oni nadal zachowuja sie w stosunku do nas nie fair i podkladaja nam prawie za kazdym razem przyslowiowa swinie. Ja osobiscie mam u nich kilka zlecen i jesli moj L. nie chce zrobic prywatnie cos po ich mysli, to oni zabieraja mi jakiekolwiek zlecenia, zeby sie zemscic na nas. Ostatnio zmusili go, zeby dal im upowaznienie do swoich kont bankowych, a jak potem to cofnal to oni mnie obrazali, ze ja mu to niby kazalam cofnac, chociaz to on chcial. Musze dodac, ze to sa Niemcy i ze to oni uwazaja sie za arystokracje, chociaz nia nie sa i mysla, ze za pieniadze mozna kupic uczucia i ze cale zycie sklada tylko i wylacznie z kontroli - to jego rodzina. Prawa rodzicielskie mam tylko ja, poniewaz nie jestesmy po slubie, a mala ma i tak niemieckie obywatelstwo. Oni probuja nami rzadzic w zyciu prywatnym i nami dyrygowac.  Nawet mojemu sie wygrazali, ze nam dziecko zabiora. Ja im powiedzialam ostatnio, ze praca to praca, a prywatne to prywatne i nie powinni tego razem ze soba laczyc. Zaczeli mnie nawet obrazac, zebym wrocila do tej mojej xxxxx Polski - xxxx to niecenzurowane slowa o Polsce, ktore powiedzieli, a ktore ja nie chcialam pisac, a jak nie to mam sie wynosic do konkurencji i tu zaczeli wyliczac, ze malej to albo tamto kupili, wiec powiedzialam, ze moge im zwrocic te ich prezenty. Dalam im ostatnio tak delikatnie do zrozumienia, ze nie maja prawa o nas prywatnie decydowac i to im nie pasowalo i chca, zebym ich przeprosila, a jesli tego nie zrobie to pozwa mnie do sadu. Ale oni nie beda mnie zmuszac, zebym ich za to przeprosila, poniewaz oni zachowali sie w stosunku do mnie rasistowsko i nie chce podawac wiecej przykladow, a bylo ich sporo. Chociaz mnie i malej nie akceptuja, to zadaja, zebym w koncu szla na dluzej do pracy - chociaz moj L. jest u mnie zatrudniony na umowe, zeby mi pomogl, to im to nie pasuje. Jego matka zada, ze jak bede w pracy to ona bedzie mala pilnowac. Ale chodzi do obcych i opowiada mojemu, ze nasza mala ma niby jakis defekt genetyczny, bo duzo spi, co jest glupota, poniewaz bylismy u lekarza i on nas zapewnia, ze mala jest zdrowa i nawet badania porobil. Wiec jej powiedzialam, zeby glupot nie mowila na temat naszego dziecka, bo ja i moj L. sobie tego nie zyczymy. I ona chce mnie zmusic, zebym jej dala nasze dziecko, by mogla ja przypilnowac, ale ja jej nie dam malej. Z moim L. stwierdzilismy, ze moga ja tylko raz w miesiacu przez maksymalnie godzine widziec, jesli ja albo moj L. jestesmy w poblizu. Co mam zrobic? Ja juz nie mam na nich sily, mam ich poprostu dosc. Dziekuje z gory za odpowiedz.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka90
ja bym chyba nie wytrzymala i wrocila do polski..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak

masakra jakaś!! To Ty ich powinnaś podać do sądu o dręczycielstwo!! Jak tak można?? W głowie sie nie mieści!! Może wyprowadź sie z dala od nich??

Ciężko tak komuś radzić! Mam nadzieję że sobie poradzisz i będziesz chronić małą przed nimi... wrrr że wogole tacy chodza po ziemi??

Oj trzymaj sie kochana! Trzymam kciuki za Was! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry

O rany co za rasa!!!!  Nie dawaj im małej bo jeszcze nie wiadomo co jej zrobią jacyś chorzy ludzie :( przykra sytuacja kiedy rodzina tak drze ze sobą koty :(

3maj się kochana i bądź dzielna!!! Buziaki 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Hmm, z tego co rozumiem, to jestescie w jakis sposob od nich uzaleznieni, ze wzgledu na te zlecenia... Pierwsza rada - odciac sie. Nas podobnie traktowal moj tesc, poki bylismy od niego w jakis sposob zalezni. Maz pracowal u niego, bo zjechalismy do DE i potrzebowalismy jakiegos zaczepienia. Bluzgal po nas, ile wlezie, najbardziej po wlasnym synu niestety... Wiedzial, ze sie nie odetniemy, bo nam kazal spie.... do Polski, a my nie mielismy do czego. W koncu nie wytrzymalismy. Po kilku miesiacach nie bylismy juz tacy zieloni. Maz skoczyl na gleboka wode, zaryzykowal, przeszedl na swoje, chociaz nie mielismy gwarancji, ze sie uda. Duzo nerw i zdrowia nas to kosztowalo, ale nie wiecej, niz w przypadku uzaleznienia od tescia. Teraz jestesmy szczesliwi. a tesc?? Jak plaster miodu teraz, bo to on czesciej potrzebuje nas, niz my jego. Teraz idealny tesc i dziadek.

Musicie sie usamodizielnic! Kurde, jak mozna upowazniac kogos takiego do konta, chocby na chwile?? Interesy i rodzina nie ida w parze! Wolalabym chyba na zasilku siedziec i szukac nowej pracy, niz miec cos do zawdzieczania takim ludziom!

 

A tesciowej powiedz, ze dziecko potrzebuje do opieki matki, a nie babci. I nie bedziesz jej nikomu podrzucac, bo to twoja odpowiedzialnosc. Takie przyslowie: umiesz liczyc - licz na siebie.

Swoja droga tez uwazam, ze niemiecki narod zawsze czul sie i czuje wyzej niz inne. Mieszkam tu, niby sa mili, ale zawsze uwazaja sie za lepszych... a tak naprawde to narod nieporadnych ludzi - ja tak uwazam. Sa niezaradnie i gdyby nie bogate panstwo - umarl w butach :)  Chyba te ich przekonania lepszej rasy gdzies w nich tkwia po trosze... Pewnie z pokolenia na pokolenie przechodzi to... wiem - brzmi teraz rasistowsko w druga strone, ale tak to odczuwam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi
Ja bym sie odciela od tych chorych psychicznie tesciow ;/ i na pewno nie dawac im dziecka, o nie!
mam nadzieję , że zrobiłaś małej też polskie obywatelstwo i polski paszport ...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30

Wspolczuje ci tego bo sama mam podobnych tesciow tylko oni tez sa polakami.

Co do oddania corki babci do pilnowania za zadna cene bym jej nie oddala, juz wtym wypadku walabym zlobek. Tym bardziej jak opowiadaja o swojej wnuczce ze ma problem genetyczny, ze za duzo spi itd . Jak mozesz przemecz jeszcze sie do roku czasu i oddaj do zlobka a jak nei oddaj ja nawet teraz. Wieku 3 miesiacy to faktycznei dziecko duzo spi, je i zmiana pieluszki.  

Niestety ja tak postapilam wole zlobek niz jej dac pod opieke i oddalam juz dziecko wieku 3 miesiacy do zlobka i wcale nie zaluje tego wprost przeciwnie bardzo sobie chwale. Na poczatku bylo mi ciezko zostawiac ja , a plakalam a ona sie smiala. Ale za kazdym razem bylo mi lzej zostawiac ja w zlobku na te dwa dni.

Teraz juz wiem, ze moi tesciowie wcale nie sa wyjatkami od inych tesciow i babc. Ze czasem sie tacy ludzie zdarzaja i wcale nie zmieniaja. 

Do do kont to ja bym nie dala im dostepu do swoich kont prywatnych co mam razem z mezem. PO drugie znajdz takiego haka na nich co najbardziej sie oni boja aby przestali cie przesladowac. Nie wiem co moze np. Ze  calawasza trojka wyjedziecie do polski na stale jak beda sie tak zachowywac bo juz masz powzyj dziuki ich zachowania. Nie wiem wymysl to czego oni najbardziej sie tego boja.