Blog: ania1810

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1810
ania1810

2011-02-21 20:54

|

Komentarze: 16

Poród.

Mam chwilkę więc opisze trochę poród.

A więc termin miałam na 6 lutego, byłam w ten dzień u lekarza i dał mi skierowanie do szpitala na 14 lutego. Tego dnia od rana źle się czułam i strasznie bolał mnie kręgosłup, wyszykowałam się, spakowałam jeszcze kilka rzeczy do szpitala i pojechaliśmy po moją siostrę no i do szpitala.

Przyjęli mnie na patologię, tam zrobili mi badanie i tu szok, rozwarcie 5 cm, na początku nie wiedziałam co się dzieje. od razu wysłali mnie na porodówkę. Poród był rodzinny, rodziłam z siostrą.

No i tak oto o 13.15 znalałam się na łóżku na porodówce, zaraz przyszła moja siostra i zaczęły się skurcze. miałam je co 5 minut, i rozwarcie rosło, w ciągu godziny przybyło 2 cm, i było już 7 cm.

skurcze pojawiły się co 3 minuty, później co 2. już myślałam że nie dam rady, taki ból że masakra. miałam straszne bóle kręgosłupa i siostra mnie masowała, gdyby nie to, to chyba bym tam umarła. Podłączyli mi oksotycynę.

O 16.50 zaczęły się skurcze parte, ból niesamowity. już był lekarz, wszystko gotowe. jak to on powiedział "zaczynamy rodzić" nigdy nie zapomnę tych słów.

dawałam z siebie wszystko, położyłam się na boku bo było mi lepiej, nacięli mnie trochę. słyszę od położnej że już główka wychodzi i wtedy jak zaczęłam przeć tak po dwóch parciach już mała była z nami o 17.15

położyli mi ją na brzuchu, taką malutką, bezbronną, jeszcze brudną. najwspanialszy widok na świecie, w tym momencie zapomniałam o bólu i zaczęłam płakać ze szczęścia. odcięli pępowinę.

lekarz wziął ją do badania, a mnie zszywali. nawet nie czułam już bólu.

Mała dostała 10 pkt. Po zszywaniu dali mi ją do karmienia, leżałam jeszcze dwie godziny na porodówce a potem na sale.

Nigdy nie zapomnę tego dnia. Smile

Komentarze

Chyba zadna z nas nie zapomni tego dnia ;) ja tez nie czulam juz bolu jak mnie nacinali i zszywali . Jak malutka polozil mi na klatce p[iersiowej to mi lezki polecialy, ale nie dali mi jej do karmienia dlatego nie karmie. a ty karmisz piersia?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
gratulacje :) 5 cm rozwarcia bez oznak, też bym tak chciała :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
gratulacje!!! u mnie bylo 6cm bez oznak... ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
antoniana

jej, jej, jej. ; p

Cudownie.; p

Jeszcze raz Gratuluję : ) : * I buziaki dla maluszka : ** 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Gratulacje!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka
gratulacje , zazdroszczę tych bezbolesnych pierwszych 5 cm :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
Gratulacje:) Tego dnia nie da się zapomnieć;)
gratuluje !
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
esteria

Gratuluję :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi
Gratulacje! :) Piekny prezent na Walentynki ;) i porod szybki mialas :)

Pamietam, jak rodzilam pierwsza corke, to tez mi lezki polecialy razem z mezem ;p hehe a przy drugiej to juz sie wie co nas czeka, wiec na luzie ;) Dalas rade malenka :D hehe