Blog: arania

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arania
arania

2009-03-06 11:27

|

Komentarze: 2

A jednak syn

Bylam ostanio u lekarza na wizycie bo przecierz chodzic trzeba. No to mysle sobie ale fajnie, moze dzis powie co a raczej kogo widzi na ekranie.No i masz cyt: "na 99,9 a nawet na 100% bedzie chlopak prosze popatrzec na monitor, pieknie sie do nas obrucil pupa i: tu prosze widzimy siusiaka". zwalilo mnie to z nog, dobrze ze wtedy lezalam. Az mi sie slabo zrobilo a jednoczesnie tak lekko.Od poczatku robilismy "zaklady" bo bylam przeswiadczona ze tam jest dziewczynka a tu prosze.nie zeby bylo zle tylko inaczej.pol ciazy myslam ze bedzie cora no wiecie lalki, domki itp.i jak sie okazalo tylko maz mial racje i wygral ten nasz "zaklad". zostalo mi jeszcze drugie pol ciazy i teraz bede myslec o synu.wiec myslenie podzielilam sprawiedliwie.oboje z mezem sie cieszymy a on podwojnie no bo ze syn i ze wygral zaklad. tylko czy ja sobie poradze z autkami, robotami i innymi chlopiecymi zabawkami...

ps.w moim przypadku jedzenie slonego "wywrozylo" chlopaka

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana
Haha cała ta sytuacja z przekamażaniem się czy chłopiec czy dziewczynka, brdzo mi przypomina moją z mężem:). On się cieszył , że lego będzie kupował i układał a ja na kuwanie lalek będe musiała trochę poczekać:) do nępnego dziecka.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana

Dzięki za radę co do tych bóli, przynajmniej się uspokoiłam