Jestem wsciekle zła po pierwsze bo umieram z bólu po drugie bo mimo checi dostania sie do dwoch lekarzy dwoch roznych placowkach obaj mi odmowili... Bo jeden bo nie jest moim lekarzem do którego chodzę a drugi bo nie zna mojej karty choroby o...

A problem polega na tym że już z miesiąc trzyma się mnie jakaś paskudna infekcja na początku stycznia bralam antybiotyk ale niestety nie pomoglo, jak dowiedzialam sie o ciazy zaczelam leczyc sie na domowe sposoby ale również nie koniecznie przynosza oczekiwane efekty no ale dzis od rana umieram mój łuk brwiowy pęka z bólu z połową nosa ropa leje sie zamiast kataru a diagnoza jaka sama sobie stawiam to ostre zapalenie zatok... Czuje sie jakbym miala za chwile umrzec a najgorsze jest to ze prosilam wrecz o pomoc i jej nie dostalam.

Rano zadzwonilam po meza ze okropnie sie czuje zeby zawiozl mnie do lekarza, oczywiscie okazalo sie ze dzis moj lekarz nie pracuje ale moge przyjechac do osrodka bo przyjmuje tam inna dr i mialam isc do niej i zapytac czy moze mnie przyjac. Oczywiscie tak zrobilam ale pani dr na wiesc ze jestem w ciazy i potrzebuje pomocy powiedziala ze mnie nie przyjmie ze moge jechac do szpitala na pomoc nocna na 18. Załamalam się ale dobra mój M nalezy do innego osrodka wiec pomyslal ze pojedziemy tam i sie zdeklaruje żeby tam mnie przyjeli i zbadali no ale oczywiscie ta sama odpowiedz pani idzie do lekarza zapytac czy przyjmie no to ide pytam, blagam ze łzami w oczach z bólu a ona do mnie nie prosze pani ja nie znam pani karty choroby, napewno nie dam antybiotyku, ja nie wiem jaki lek, pani nie czeka nawet bo nie przyjme pani. Napewno w ciazy nie dam zadnych lekow bez znajomosci karty pacjenta tralalalalala.... no i moze pani szukac prywatnie laryngologa w miasteczku oddalonym o jakies 30 km po godzinie17 z takim bólem nie wiedzac nawet gdzie jakis przyjmuje.

Oh kuuurrrr wsciekla jestem 

stanelo na tym ze z placzem pobieglam do apteki powiedzialam farmaceucie co mi jest dal mi apap wzielam jedna tabletke i pol godziny ulgi teraz znowu glowa mi peka, teraz boli mine chyba wszystko i jeszcze mi sie nie dobrze robi...

Poprostu jestem zalamana przez to wszystko co teraz sie dzieje przez te wszystkie nieudane leczenia naglasnianie tego kary sady strachy lekarze nie chce leczyc!!!!:(

Mam nadzieje ze nie umre do jutra bo jutro bedzie moj rodzinny no chyba on mi nie odmówi...