Blog: asiunia122

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122
asiunia122

Dzisiaj zaczynamy 12 tydzień naszej 40 tygodniowej przygody :-) ponoć powinny przejść męczące dolegliwości u mnie niestety dalej SA... odruch wymiotny w sklepach , gdy patrzę na mięso , zapachy okropne rowniez mnie przesladuja . Oczywiście ospalosc i uczucie zmęczenia dalej atakują ;) . Wizyta za równy tydzień mam cicha nadzieje ze może na 50% będzie wiadomo co mieszka w moim brzuszku :-) oczywiście najważniejsze zdrowie ale ciekawość wieksza :) bo babcia szalu dostaje i ogląda różowe ubranka ;) pierworodny tez czeka na siostrzyczkę . Brzuszek rośnie albo dopadają mnie tylko wzdęcia:) haha... dzisiejszego dnia mialam niemile spotkanie z bratowa i jej matka .. może zaczne od poczatku z bratem kontakt pol na pol chociaż mieszka za ściana bratowa hm.. ciężki temat dziewczyna jest z moim bratem od 10 lat ma 31 lat jest tylko o rok starsza od mojego Meza a zachowuje się jak stara alenka... gdy tylko ja poznal nasze relacje się ochldzily ... w końcu po tylu latach zaszla w ciążę i urodzila w lutym piękna malutka malwinke . Gdy dowiedzialam się o jej ciąży od razu bylam cala w skowronkach ciesząc się ze zostanę w końcu ciocia dla niej ciąża nie byla jakimś stanem odmiennym stanem w którym powinna być radość , powód do dumy i ochota rozmów na tematy typowe dla mam i ich dzieci . Wydaje mi się ze bardziej ja się tym cieszylam niż ona . Nadszedl ten dzień gdy zostala matka poszlam w odwiedziny ze swoja mama przywitanie obojętne być może zmęczona i obolala po CC kupilam prezent dla malej w odpowiedzi dostalam po co ... okej tlumaczylam sobie ze to szok po porodzie .. dopiero gdy poszlismy z moim pierworodnym do nich na herbatke i żeby mlody zobaczyl mala swoja kuzynkę to zmienilam zdanie poprostu nie wpuscily mnie do domu.. ona i jej matka bo przyjechala żeby jej pomagać brata akurat nie bylo . Jak tak można w ogóle jej matka stwierdzila ze moje dziecko roznosi zarazki nosz kur*** myslalam ze jej w ryj walne ale nie chcialam scen robić bo Maciuś stal kolo mnie. To co dziecko pod kloszem trzymać będziecie ?! Masakra. Oczywiście mój brat nic nie wiedzial bo się mu nie przyznaly ... a dzisiaj nadazyla się okazja akurat przechodzily kolo mnie i mojej mamy na miescie gdy nas zobaczyla nie wiedziala co zrobić gdyby mogla uciekla by w druga stronę . Nie wytrzymalam moja mama babcia która ma jedna i przede wszystkim pierwsza wnuczkę Nir mogla spojrzeć do wózka bo franca odjechala żeby na nią nie patrzeć jak ryklam to wygarnelam wszystko i tej matce i mojej bratowej ... ! Gdy mi ulzylo stwierdzilam ze nie ma sensu przejmować się juz nimi. Szkoda tylko dziecka bo jej matka z nimi mieszka bo ona nie potrafi zająć się wlasnym dzieckiem .

Komentarze

Brak komentarzy