Blog: atoka

« Powrót do listy wpisów
Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
atoka
atoka

2011-12-06 16:41

|

Komentarze: 7

6t

Juz od tygodnia wiem, ze bede mama. Chociaz ten fakt nie przechodzi mi przez gardlo. Nie wierze... Po stracie ciezko jest cieszyc sie kolejna ciaza, dwoma kreseczkami, wynikami bety. Tym bardziej, ze juz raz ogromna radosc zostala pogrzebana pod sterta lez. Mam ogromna nadzieje, ze teraz sie uda. Ale tylko nadzieje...

Dzisiaj placze, przerastaja mnie proste czynnosci. Pocieszam sie, ze rozchwianie emojonalne to jeden z objawow ciazy. Co jeszcze mozna sobie przetlumaczyc in plus ;)? Wizyta u lekarza w piatek. Jak dla mnie kolejne 5-7 tygodni bedzie rozstrzygajace. Tak bardzo chcialabym dzielic radosc niektorych dziewczyn...

Poki co wcinam slonecznik - podobno ma duzo kwasu foliowego, wczesniej meczyla mnie surowka z kapusty. Trzeba sluchac organizmu i dawac mu to o co sie upomina. Niech juz sie pierwszy trymestr skonczy...

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

gratuluję i życzę powodzenia :) napewno będzie dobrze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80

gratulacje bedzie ok:)

Gratulacje, musisz myśleć pozytywnie i będzie dobrze! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa

Z czasem wszystko przyjmiesz do siebie z wielką radością ;) zobaczysz!

Powoloutku i wszystko będzie tak jak powinno być ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89

Bedzie dobrze! Zycze powodzenia! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Po tym jak w ciąży dostalam krwawienia w pierwszym trymestrze i byłam pewna że już po wszystkim ciąża przestała mnie cieszyć.  Byłam w szpitalu a później wiele miesięcy leżałam aby podtrzymać ciążę.  Nie chciałam patrzeć na ubranka, kupować wyprawki, oglądać filmów o dzieciach itp. Wszystko doprowadzało mnei do łez bo tak bardzo bałam się o życie mojego dziecka. Nie chciałam się do niego zbytnio przywiązywać bo bałam się potwornie straty.  Czas dłużył mi się w nieskończoność i odliczalam każdy dzień do finału. Teraz moje szczęście śpi obok mnie a ja każdego dnia dziękuję, że jest. Żaluję tylko że w ciąży nie potrafiłam się cieszyć tym stanem. Dlatego proponuję Ci mimo wszystko myśleć pozytywnie, nie dołować sie nie stresować tak bardzo. Raczej małe prawdopodobieństwo, że coś pójdzie nie tak. Wbrew pozorom niezwykle żadko się to zdarza. Moja dobra znajoma właśnie urodziła bliźniaki a pierwszą ciążę rówież straciła. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
atoka

Dziekuje dziewczyny za zainteresowanie i cieple slowa. Jestescie kochane. Normalnie wzruszylam sie znowu (chyba jednak te hormony) :)