Napewno nic nie zjadlas takiego co moglo spowodowac wysypke?
ja bym poszla do innego lekarza.

u nas problemy skazowe odeszly na drugi plan. tak jak pila mleko dla kosmonautów(czyt. NUtramigen) tak od msc pije zwykle mm i nic ją nie uczula.

tez myśle ze Rysia powinien zdiagnozować inny lekarz.

Możliwe, że mleko uczula nagle... ale! równie dobrze może to być cokolwiek innego-proszek, jakiś nowy pokarm, kurz, sierść zwierząt i nie wiadomo co jeszcze. Ja też podejrzewałam u małego AZS. Przy rozszerzaniu diety dostał takich suchych plamek na nóżkach, wcześniej dwa razy wyszło mu coś takiego na polikach. Nie zmieniałam mleka ale zakupiłam emolium do kąpieli i balsam do ciała, wycofałam wszystkie nowości i wprowadziłam jeszcze raz-wolniej. Wszystko z czasem poschodziło, raz na jakiś czas pojawiają się jakiś zmiany alergiczne-ale na tyle małe, że pediatra odradziła jakichkolwiek zmian w żywieniu.
Nie chcę Ci radzić co robić, bo nie wiem jak to u Was wygląda. Ale nie ma co panikować :)

u mnie na liście podejrzanych jest jabłko. alergolog też kazała jabłka nie podawać.
u nas jego azs pojawiał się stopniowo, nie było tak, ze nagle coś. najpierw plamki, stopniowo coraz bardziej zaognione, a potem swędzenie, niepokój.

Spróbuj porozmawiać z innym lekarzem, a w międzyczasie wypróbuj jakieś emolienty z apteki, a nuż pomogą :) Zajrzyj też na stronę czsdziecka.pl, może znajdziesz jakies przydatne informacje, a jest ich tam wg mnie całkiem sporo. Pozdrawiam

Sprawa ma się tak. Ostatni raz jabłko w ustach Rysia było w środę (5 dni temu). Od 2 dni stosujemy Emolium do kąpieli. Wysypka jest coraz większa. Kurze posprzątane. Pościel wymieniona na antyalergiczną. Jutro mamy wizytę domową sprawdzonej (ponoć) pani doktor pediatry-alergologa.

ciekawe, co powie... mam nadzieję, ze coś się wyjaśni.
u nas minęły 2 tygodnie jak przestałam dawać jabłko. wysypka zniknęła kilka dni temu. ale ja to chrzanię, zrobię małemu testy z krwi na alergie pokarmowe, mam dość bawienia się w ciuciubabkę :/