Blog: becia553
« Powrót do listy wpisówPoród się już zbliża wielkimi krokami.
W poniedziałek byłam u ginekologa i już miałam nadzieję że powie mi po badaniu że już już nie długo będę rodzić a tu nic... Wogóle miałam iść do szpitala na konsultację ginekologiczną w sprawie porodu i nastawiałam się że jak tam pójdę to już albo zostanę do porodu albo urodzę wcześniej, no ale nic z tego... Mój gin ustalił że macica jest w położeniu pośrednim i nie jest to czas jeszcze na rodzenie, uznał że jeszcze dwa tygodnie mogę spokojnie chodzić i nie powinno się nic dziać :/ Szczeże powiedziawszy byłam trochę rozczarowana tą wiadomością bo miałam nadzieję że pójdę już, wcześniej urodzę i będzie po wszystkim... a tu jeszcze dwa tygodnie czekania :/ i to czekanie jest najgorsze bo coraz więcej myślę, nieraz wpadam w załamanie i przygnębienie albo siadam i zaczynam ryczeć że nie dam rady :( Na wcześniejszym etapie ciąży nie miewałam takich załamań i nie byłam taka płaczliwa jak teraz... Czasami siebie nie poznaję... Wszystkie znajome i koleżanki co w mojej okolicy były w ciąży wysokiej już urodziły a ja zostałam na samym końcu i nic się nie dzieje- totalnie nic. Czop jeszcze nie odszedł, wody też nie a nawet brzuch mi nie opadł co powinno być pierwszą wskazówką zbliżającego się porodu...A TU NIC I NIC :( :( :( Co prawda kończę 36 tc a mój gin ostatnio uznał że może już być 37tc ( liczył to mierząc wysokość macicy i wskazała 37cm) jest to jeszcze być może trochę wcześnie ale od połowy ciąży uświadamiali mnie że chyba ciążę rozwiążą wcześniej a tu wychodzi na to że urodzę jak tak dalej będzie w terminie albo co gorsza po....Jak mnie coś zacznie kłóć w macicy albo odczówam ból brzucha to mam nadzieję że ooo chyba się już na szczęscie zaczyna ale po chwili wszystko przechodzi i znów nic... To czekanie jest okropne... Jedynie co odczówam to to że mały naciska mi na pęcherz a do tego czuję taki ucisk promieniujący w dół ale może to być spowodowane tym że mam macicę obniżoną ( to już tak od połowy ciąży z powodu kaszlu) i mam brzuch ostatnio często taki twardy jak kamień w szczególności na górze. Prócz tego nic... i nic.... i nic.... PPo 22 kwietnia znów mówił że pośle mnie do szpitala i powiedziałam że już stamtąd do porodu nie wychodzę, zaprę się rękami nogami i nie wyjdę aż do rozwiązania.
Już bym chciała to mieć za sobą....
Komentarze
Brak komentarzy
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży