Ciąża z 40tygodni.pl

żądna wiedzy
pomocna
aktywistka
blogerka
dokumentalistka
doświadczona

miedziana

2012-03-15 11:05

bilka1403 - wyluzuj trochę

dziewczyno weź wyluzuj! zamiast blokować wszystkich, których odpowiedzi ci się nie podobają albo krytykować, że ktoś umieszcza swoje zdjęcia z brzuchem czy facetem lepiej zastanów się o co ci właściwie chodzi. Masz zły dzień czy jak?

Kobieto! Uśmiechnij się i się tak nie denerwuj:)

Od razu przepraszam całą resztę za umieszczanie tego w pytaniu - ale zostałam zablokowana:D

Odpowiedzi

1 2 Następne › »

żądna wiedzy
pomocna
aktywistka
blogerka
dokumentalistka
doświadczona

sucha

2012-03-15 11:08:40

cytuj

Dobre ;) A o co chodzi czym zasluzylas ze cie zblokowala ?????

żądna wiedzy
pomocna
aktywistka
blogerka
dokumentalistka
doświadczona

mruczers

2012-03-15 11:11:11

cytuj

też zostałam zablokowana chyba słowa prawdy od innych osoób nie wchodzą jej tak łatwo jak łatwo jej facet włożył

żądna wiedzy
pomocna
aktywistka
blogerka
dokumentalistka
doświadczona

sucha

2012-03-15 11:14:13

cytuj

Rowniez i ty ?????? TYlko pogratulowac;) A ty czym zawinilas??

żądna wiedzy
pomocna
aktywistka
blogerka
dokumentalistka
doświadczona

mruczers

2012-03-15 11:15:51

cytuj

Rowniez i ty ?????? TYlko pogratulowac;) A ty czym zawinilas??

zawiniłam bo napisałam jej prawdę na temat kolczyków w pepku w jej tygodniu ciąży, że woli mieć zakolczykowany ciążowy brzuszek niż normalnie chodzic bez niego

żądna wiedzy
pomocna
aktywistka
blogerka
dokumentalistka
doświadczona

miedziana

2012-03-15 11:16:29

cytuj

Dobre ;) A o co chodzi czym zasluzylas ze cie zblokowala ?????

Napisałam tylko że na większości leków (w tym na wodzie utlenionej) jest napisane "skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą" nawet jeśli to można stosować w ciąży. I że farmaceutę ma w aptece więc nie musi czekać na wizytę u lekarza żeby się skonsultować. Na co dostałam odpowiedź, że jak mam się mądrzyć to lepiej żebym w ogóle się nie odzywała oraz - to chyba było do mnie i mruczers - że tandetą jest wystawianie swojego życia na pokaz w internecie.
Nie widzę niczego złego w pochwaleniu się brzuszkiem i swoim szczęściem - niektórzy robią to w formie pisanej na blogu, ja wrzuciłam zdjęcia.