a ja bede chciec lewatywe, bo nei chcialabym zeby mojedziecko mialo "posrane" zycie pozniej;p;p

 

(sorry zaslownictwo)

 

Ja rowniez nie mialam lewatywy :) Ja 'czyscilam' sie sama, jak nie kupka to wymioty (wymiotow bylo wiecej ;/ ) ....

Ja mialam lewatywe robiona raz,tylko przed porodem.O ty ze po porodzie sie robi nie slyszalam.Ale to nie znaczy ze w kazdym szpitalu robia lewatywe,sa takie szpitale ktore tego nie wykonuja.

Dwa porody mam za soba i nie miałam robionej lewatywy organizm przed porodem sam sie oczyścił

ja nie mialam lewatywy ani przed ani po. moj organizm takze sie nie oczyszczal przed porodem nie wymiotowalam ani nie latalam do ubikacji. dla mnie tragedia bylo to ze w dzien porodu mialam zglosic sie do szpitala na 8 rano na czczo, urodzilam o 15.37 a pierwszy posilek zjadlam dopiero o 17tej takze dla mnie to ze bylam caly dzien na glodzie bylo najgorsze :)

ja tam dla własnego komfortu psychicznego i komfortu położnych ;) wolałabym mieć lewatywę...

 

monikab - masakra, ja jak mam badania krwi zrobić na czczo,czyli gdzieś po przebudzeniu do 2 godzin nic nie jem, to wtedy umieram. aż się kobieto dziwię, skąd ty siłę miałaś jeszcze na poród :)

tez mialam robione lewatywe ale na prózno bo wczesniej sie sama zalatwilam.A po porodzie o lewatywie nie slyszalam.( Lewatywa to nic strasznego....)

ja też mialam przed porodem i nie widzę w tym nic złego bo też nie wyobrażam sobie abym w trakcie porodu miała się załatwić:) to by było znacznie gorsze, a szpital gdzie rodziłam ma takie warunki że cała sprawa odbywa się w tak intymnej komfortowej sytuacji że naprawdę nie miałam się na co poskarżyć:)tak więc głowa do góry.

możliwe ze nie bedzie konieczna, mnie też przeczyściło. do porodu jechałam głodna o 7 rano i dopieo o 17 zjadłam szpitalną biedna kolacje.