nie blenderowałam wogóle...gniotłam widelcem...teraz np.mały zjada rosolek z makaronem i makaronu rosołowego nie gniote tylko marchewke i pietruszke...

dzięki.
rosołek podajesz mu ciekły nie papkę? jak mu dajesz łyżeczką?
ja robię małej takie gęste zupki - np: kurczaczka gotuje z ziemniaczkiem lub makaron, warzywka i podaje taką papkę.

Ja również nigdy nie blendrowałam ,tylko ugniatałam widelcem.Teraz mój mamy ma roczek i już niczego nie ugniatam.

daje poprostu tyle makaronu zeby nie była taka sama woda,dzis np jadł zupke kalafiorowa z mieskiem z indyka i widelcem mu zgniotłam...nigdy nie robiłam zupy gestej tzw.krem...mozesz małej zaczac zgniatac widelcem juz...bo musi nauczyc sie gryzc...a np.w gotowych słoiczkach od 9 miesiaca sa juz kawałki a nie papka....

mam z nią straszy problem od paru dni nie chce wcale jeść zupek ( 2 dań bo my nie jemy zup tylko 2 danie a jej robię specjalnie osobno) Już nie wiem co wymyślać dziś miała kurczaczka gotowanego, marchewkę, ziemniaka i troszkę buraczka. Wszystko podałam jej na jednym dużym talerzu osobno i przy niej mieszałam albo dawałam z osobna. Troszkę zjadła ale z pewnością nie tyle co wcześniej. Nie mam pojęcia co jeszcze mogę wymyślić :( Mleko je bez problemu

Pewnie zaraz zostanę zminusowana, bo wiem, że tu nie ma wielu zwolenniczek tej metody, ale może spróbuj BLW http://babyledweaning.pl/
to jest skuteczna metoda, żeby dziecko nie było niejadkiem.
Ja papki zrobiłam dwa razy, a potem Kubuś wcinał sam.
Taki obiadek np. brokuł w różyczki, marchewka, ziemniaczek i mięsko podane na tacy i super się je- łapkami oczywiście, może to niektórych razić, ale po czymś takim moje dziecko mając 15mcy samo je wszystko, zupki też, za pomocą łyżeczki czy widelca- nie ma mowy o żadnym karmieniu...
Zaczynałam właśnie ok siódmego miesiąca.

Dziewczyny bardzo dziękuje dla mnie każdy sposób jest dobry i na pewno go wypróbuje. Zmartwienie mam straszne małym łobuzem :(

@ tera masz świętą rację! Po pierwsze dziecko uczy się samo jeść,po drugie uczy się gryzć a po trzecie chętniej je, bo może się uciapkać jedzeniem-tak jak dzieciaczki lubią najbardziej;) poza tym dziecko wszystko poznaje przez dotyk..czy wyobrażacie sobie jaką frajdą może być jedzenie np spaghetti palcami? ;) dla maluchów nie ma nic przyjemniejszego. A gdyby mi ktoś coś na siłę wciskał łyżeczką,sama bym nie chciała jeść...

Po czwarte wszystko jest ufajdolone żarciem, po piąte dzieciak więcej się bawi niż je. Ja mojemu synkowi nie blenderowałam jedzenia od ok. 8 miesiąca.

każdy ma swoje metody;) i ma prawo mieć inne zdanie.