przede wszystkim leż plackiem.

Tak, dokładnie. Ja z tego powodu leżałam w szpitalu, do 12tc byłam na lekach podtrzymujących. Miałam diagnozę zagrożenie poronieniem. nie chcę Cię oczywiście straszyć, ale każde plamienie czy krwawienie trzeba zdiagnozować u lekarza. W końcu czymś jest ono spowodowane, chociaż nie każde plamienie oznacza coś groźnego (moze być to plamienie implatacyjne) to lepiej dmuchać na zimne.

Ja bym pojechała taksówką do lekarza a w domu lezała

ale moj lekarz juz nie przyjmuje tylko do 15 to mam do szpitala isc i tam to zglosic??

Dziewczyny mają rację, sama nie dawno byłam w takiej sytuacji. Byłam z tym u lekarza i usłyszałam :zagrożenie poronieniem -dramat zwłaszcza że już wcześniej mnie to spotkało. Ale poleżałam 2 tyg w łóżku, po paru dniach plamienie minęło i jak dotąd nie wróciło. Byłam od tamtej pory u lekarza i dzidzia rośnie. Już nie leżę cały czas ale bardzo się oszczędzam.

Myślę że jesteś w lepszej sytuacji ponieważ to bardzo wczesna ciąża i być może nie ma najmniejszego zagrożenia dla dzidziusia a krwawienie jest tzw.implantacyjne (zarodek zagnieżdża się w ścianie macicy) Tak że nie panikuj tylko spokojnie skontaktuj się z lekarzem, jeśli masz taką możliwość. Albo umów się jeszcze raz na wizytę, możesz też pojechać do szpitala.

Chyba jedyna rzecz jaką może teraz zrobić lekarz to podać na wszelki wypadek progesteron i zalecić leżenie.

Postaraj się nie denerwować i leż!!!

Wszystko będzie ok :)

http://40tygodni.pl/Category/006/2,6403,Plamienie_w_19_tygodniu_ciazy__.html

http://40tygodni.pl/Category/002/2,5939,plamienie_implantacyjne.html

http://40tygodni.pl/Category/003/2,5796,jestem_w_8_tgodniu_ciazy_i_mam_plamienie_takie_jasne_co_to_moze_byc.html

http://40tygodni.pl/Category/006/2,4658,Plamienie_na_poczatku_ciazy.html

tutaj masz troszke na ten temat :)

moze i byc to krawienie implantacyjne ale ta krew jest jasniejsza (tak mi sie wydaje) a ta ciemnobrazowa to taka jak ja mialam,nie wiem,nie chcem Cie martwic,poprostu idz do lekarza jak najszybciej a w miedzy czasie rob tak jak Ci powiedziala Jolcia-lez lez i lez,niczego nie podnos i nic poprostu nie rob,dopuki lekarz nie powie Ci ze wszystko ok.

Powodzenia :) i glowa do gory,wszystko bedzie ok