hej :)
ojej wspolczuje :( Przykro mi.
Wiesz co ja na poczatku poza sennoscia tez nie mialam nic :)
no troche mnie mdlilo, ale nie wymiotuje do tej pory :)
napewno jest wszystko OK. Moja byla nauczycielka od polskiego powiedziala ze mam farta nie majac zadnych objawow. No teraz jestem troche rozdrazniona, placzliwa :)
napewno jest wszystko ok. Ale masz przeciez prawo isc do lekarza i powiedziec ze cie cos martwi hmm .. :)

Trzymaj sie kochana :) :*

ja w pierwszej ciąży nie miałam zadnych objawów, ani mdlosci, ani sennosci, zgagi itp. W obecnej mam troche inaczej, w malym stopniu ale niektore z nich sie pojawily. Ciesz sie ze nic ci nie dokucza, ale to dopiero 10 t.c. i jeszcze rozne niespodzianki moga wyjsc w trakcie:) Pozdrawiam i wspolczuje urodzenia martwego dziecka

tak bo ja oprocz sennosci tez nic nieoidczuwalam.

ja nie mialam zadnych ojawow ciazy i bylam bardzo zaskoczona gdy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy a doyslilam sie po tym ze jak wypilam 2 piwa to sie strasznie strulam co po 2 piwach nigdy sie nie zdarzalo nie panikuj na pewno bedzie wszystko w porzadku dbaj o siebie i uwazaj glowa do gory :)

ja tylko miałam sennośc za objaw, więc chyba i mozliwe i normalne

Moja kuzynka nie miala zadnych objawow gdy poszla do gin okazalo Sie ze jest w 7 miesiacu to byl szok dla niej bo miala normalnie miesiaczke jesli sie nie pokoisz idz do lekarza lepiej i wtedy bedziesz miala pewnosc ze wszystko jest dobrze a tak to tylko sie dolujesz nie potrzebnie byc dobrej mysli i mysl o tym dobrym powodzenia

hey, ja poza zmęczenie też nic nie mam :) nie męczą mnie mdłości... nie mam zachcianek ani tym podobnym ;) Jedyne co mnie jeszcze męczyło to osłabienie... także wszystko jest wporządku ;)