Pod koniec ciąży miałam podobnie.Zanim zwlekłam się z łóżka to się nastękałam jak gwiazda filmów dla dorosłych :)

ja co rano, myślę sobie "synku błagam, zaśnij choć na 10 minut":) ale w ciąży choć spałam do południa, też wcale lepiej się nie czułam

witam w klubie od kilku tygodni sen zamienil sie w koszmar co chwile sie przebudzam praktycznie ja nie spie w nocy tylko czuwam masakra

U mnie najlepsze weekendy, bo nie muszę nastawiac sobie budzika by do szkoły syna przygotować... Najgorzej zaś gdy mam sama do szkoły go zaprowadzić, bo małż jeszcze w pracy. Musze wstać na tyle wcześnie by z dwójką się wygrzebać... idzie mi to opornie, a na sam dźwięk budzika z rana dostaję dreszczy... kiedyś nie wytrzymam i pierdyknę nim o ścianę ;)

Ostatnio jest coraz gorzej, niewyspanie przez tyle miesiecy daje znac o sobie, chodze spaaja po 22 ale w nocy maly czesto sie budzi,a ja jak zamroczona ide robic mleko. A rano wstaje juz kolo 6 - wtedy tylko czekam na drzemke :-(

Acha, zaznaczam, że w noce mam od prawie 14 miesięcy nieprzespane :)

mam tak samo mimo tego ze moja corcia ma 8 msc jak wstaje o 6 czy 7 to biore ja do siebie i meża do lozka i jak maz nie pojdzie do pracy to bawi sie z nia a ja kimam a jak idzie juz to ona sie bawi a ja probuje nie zasnac chodziaz opornie mi to idzie i oczy same mi sie zamykaja i jeszcze 10 minut kimam otwieram oczy 10 min i tak w kolko. zrobilabym wsztystko zeby wstawac bardziej z energia albo nie zasypiac, rozwazam zakup tych witamin na energie;/

Dokładnie tak. Spanie na raty już weszło u mnie w życie jako norma. Chociaż było parę nocek, które Mała przespała bardzo ładnie.

Ja mialam tak przez cala ciaze ... mysle ze jak by mnie do lozka polozyli na te 9 miesiecy bylabym jak niedzwiadek - cala bym przespala ;)