hmyy...jezeli masz skrocona szyjke,to nie powinnas sie forsowac,gdyz jest duze prawdopodobienstwo ze mozesz urodzic przedwczesnie

Ja tez mieszkam na 3 pietrze bez windy i chodze tak tam i z powrotem kilka razy dziennie- u mnie jednak wszystko przebiega idealnie ksiazkowo- przy ciazy zagrozonej staralabym sie ograniczyc do minimum- to naprawde duzy wysilek, ktory moze spowodowac skurcze, a wiec skracanie sie szyjki, a zatem przedwczesny porod..

wczoraj bylam u gina i powiedzial ze szyjka jest dluga.

ja mam w domu schody i jezeli to ma przyspieszyc porod to od 37tygodnia wchodze w ta i  z powrotem po kilka razy dziennie hehe

Myślę, że nie masz sie co przejmować. No fakt może nie lataj sto razy dziennie tam i z powrotem po schodach ale też nie zamykaj sie w domku bo ktos Ci cos naopowiadał :). Jak wyjdziesz na spacer i do sklepu to nie zaczniesz nagle rodzic tylko dlatego że nie masz windy w klatce :) Powodzenia :) Trzymaj się.

Ja bedac w obydwu moich pierwszych ciazach mieszkalam na 4. pietrze... i... nic mi sie nie stalo...

Obydwie ciaze przenosilam... poza termin porodu. 

hehe windy nie mam....a wsumie nic mnie nie boli jak wchodze :)

tylko jesli masz zagrozona ciąze , ja probowalam przyspieszyc w ten sposob porod i g...o :)

Tez mysle o tym zeby pobigac po schodach w celu przyspieszenia ale na 7 pietro to nie dam rady :) Wymiekam na drugim.

bzdura.