sama kiedys poruszałam ten temat, raz wierze raz nie, ale to otoczenie cały czas upomina, i tez słyszałam o tym przesądzie bo mnie dotyczył jak byłam w pierwszej ciąży. ja z mamą dziecka doszłysmy do porozumienia i nie szukałysmy odpowiedzi, poprostu po co kusic los. moze nic by sie nikomu nie stało, ale gorzej by było na odwrót- nikt by sobie nie darował prawda????

Moja mama i babcia zawsze mnie przestrzegają, żebym nie chodziła na cmentarz w ciąży. No i nie chodzę. Nie wierzę może do końca w takie rzeczy ale nie wykluczam niczego i wolę nie ryzykować. :) A o tym chrzcie to nie słyszałam

Słyszałam o tym, właśnie dlatego nie jestem chrzestną córeczki mojej kuzynki ;/  Nie słyszałam jednak o cmentarzu, byłam na nim nie raz ;/ Poza tym są przesądy, żeby nie kupować za wcześnie ubranek i takie tam, ale raczej nie stosuję się do tego.

jak by słuchać wszystkich przesądów to można było by zgłupieć... ja nosze lańcuszek, regularnie podcinam włosy i na cmentarz też chodzę. Zbieram też powoli wyprawkę. Bo co ma piernik do wiatraka...

ja tez raz wierze raz nie :)ale o podawianiu dziecka do chrztu nie slyszałam ...

Ja w nic nie wierze, nie warto sie martwic anie przejmowac! Głowa do góry:) Pozdrawiam

DZIĘKUJE za odp.

   ja np w 2.ciązy nie chodziłam na cmentarz,2x był pogrzeb w rodzinie ale nie byłam

ale teraz np mam potrzebe by odw.grób babci i dziadka bo byli mi bardzo bliscy-ale jeszcze sie nie wybrałam

Bez przesady.... dziewczyny nie wierzcie w takie głupoty

ja w drugim miesiacu podawalam braciszka ciotecznego do chrztu i wszystko jest ok;p nie warto wierxyc w te glupoty...

ja bylam matka chrzestna w 2 miesiacu i o zadnym takim przesadzie nie slyszalam , ani nikt mi nic nie mowil jak podawalam do chrztu .