Blog: ciotkatofa

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciotkatofa
ciotkatofa

i chcą kierować czyimś życiem, oceniać powierzchownie czyjąś rodzinę, ich relację, nie znając tej rodziny od wewnątrz? natchnął mnie post magg i moja osobista sytuacja. 

A może jak ktoś jest całe życie biedny i na kredytach i nawet na utrzymanie jednego dziecka go nie stać, to może nie powinien nigdy decydować się na potomka? A jeśli chcę trójkę, a na dzień dzisiejszy jestem w bardzo trudnej sytuacji materialnej, to znaczy, że już planuję patologię? Nie. Oczywiście, że nie. Wiem, że jakoś damy radę, a to, że będzie skromnie się żyło to trudno. Świat nam chce wmówić, że dziecko musi mieć wszystko, co zechce : zajebiste nowe ciuchy, musi mieć lokatę, kieszonkowe, wyjazdy..musi MIEĆ a nie BYĆ. Gratuluję, jak ktoś może to dziecku dać, ale na pewno zapewnienie mu potrzeb materialnych nie będzie dla niego receptą na miłość i szczęście. 
Pieniądze to rzecz nabyta. Dziś je masz, jutro tracisz wszystko. Jak jesteś do nich zbyt mocno przywiązany to nagła ich utrata burzy Twój spokój i szczęście, a i jeszcze pamiętaj, że jak przy nagłej biedzie masz dużo dzieci to musisz liczyć się z tym, że szepczą Ci za plecami, że prezentujesz patologię.

Niedawno miałam okropną sytuację. Mój ex-boy, jak zwykle wyżywający się słownie na mnie (do tej pory! ), pracuje ze mną w zespole. Była mowa o składce na sprzęt muzyczny. Ja z racji trudnego okresu finansowego poprosiłam o rozłożenie mi tej płatności na raty i odtrącanie kasy z każdej wypłaty. Koledzy zaakcpetowali. On niby też. Ale był na tyle chamski, że jak powiedzialam o planowanych wakacjach w lipcu to odezwał się: "O ! to jednak nie jesteście tacy biedni, że na wakacje macie" - w nerwach nie wiem co odpowiedzialam mu, ale chyba coś, że na wakacje zawsze sobie odkładamy. Bo wakacje w góry to dla nas święta rzecz, raz w roku odpocząć. Powiedziałam chyba stanowczo za mało. Ale były obok dwie inne osoby (spoza zespołu), więc nie chciałam robić sceny. Ale miałam ostry wkurw na niego, że jakim prawem będzie mi zabierał prawo do wakacji. Póki co nie mamy tych pieniędzy, ale ze zwrotu podatku jakoś odłozymy część. Wydatków sporo. Opłat sporo, ale z wiosną przyjdzie więcej pięniedzy, poprawi sie sytuacja....
Ale do czego zmierzam...
Ludzie często biedaków pakują na stałe do wora. Burzą się, gdy zobaczą, że mają nowy samochód, że poszli do kina, do restauracji. Bo skąd mieli na to pieniądze? Kłamią, że nie mają? Kurde! a może właśnie maja przypływ gotówki i chcą się odbić od jebanego dna codziennej biedy i poszaleć, poświętować. Mam w rodzinie ciocię, która ma same kredyty, ale żyją na b. wysokim poziomie i obowiązkowo spędzają w rodzinie wakacje zimowe i letnie za niemałe pieniądze. Ważne, że sami robią ze swoim życiem co chcą.

Te równania są NIEprawdziwe:
wielodzietność + bieda = patologia
bieda = brak wakacji

Ale to jest prawdziwe:

sam nie wiesz jak żyć = będą chcieli żyć za ciebie inni

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

yes

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii
W 100% sie z Toba zgadzam nic dodac nic ujac .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciemnowlosa

to jest proste-nie mają swojego życia i nudza sie w nim :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1

Zgadzam się z Tobą, ale jeżeli ktoś oszczędza żeby mu na wszystko starczało odmawia sobie niektorych rzeczy czy wygód bo odklada na wakacje remont itp jest jak dla mnie w porządku :) denerwują mnie ludzie którzy twierdza że nie mają kasy i chodzą po zasilki do opieki i dary z różnych instytucji a tu Cie klują w oczy markowymi ciuchami czy exstra telefonem to już mnie szlag trafia, bo ja na to muszę uczciwie zapracowac czy odlożyc a on dostaje za darmo bo mu się należy z naszych podatków oczywiście

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulka1910

ja niby pochodze z rodziny patologicznej . 4 nie planowanych dzieci bieda byla az piszczy ojciec alkoholik . pamietam jak ludzie nas traktowali z gory wyzywali od patologi tylko dlatego ze my bylismy biedni i ojciec pil . tylko ze my sie nie uwazalismy za patologie nasza mama robila wszystko abysmy wyrosli na porzadnych uczciwych ludzi starala sie tak jak mogla kosztem samej siebie do tej pory pamietam jak kupowala chleb dla nas a sama nie jadla . nigdy nie prosila nikogo o pomoc nie chodzila po gminach itd ale gmina pomagala pamietam jak ja ludzie wyzywali od zebrakow ludzie nie ludzie jej wlasna siostra tylko dlatego ze gmina nam dala paczki na swieta a mama sie nawet o nie nie prosila . jestem jej za to bardzo wdzieczna w koncu odbilismy sie od dna i jak patrze na to doroslym okiem sama juz majac swoja rodzine to uwazam ze to nie my bylismy patologia tylko ci ludzie ktorzy nas wyzywali od patologi . my zrobilismy cos z zyciem juz nie biedujemy ojciec alkoholik poszedl w odstawke . zyjemy wlasnym zyciem a ci ludzie ktorzy wyzywali nas od patologi teraz wyzywaja nas od ku rew i oszustow i zlodziei bo niby jak z takiej biedy moglismy sie odbic laugh

 

troche mnie naszlo na wywody . i tez urazil mnie post magg 

NIE OCENIAJMY LUDZI SKORO ICH NIE ZNAMY

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

Ja akurat pochodze z biednej rodziny i nigdy nie było nas stać na wakacje, teraz gdy nas stać (bo moglibyśmy odkładać przez cały rok jakąś sumę) na nie to nie ma to czasu...
eh...Ale wiem o czym mówisz/piszesz, sama pamiętam jak kiedyś wyliczali nam auto, że takie drogie ze za tyle pieniędzy to mieszkaniebyśmy mieli.  a gówno to ich obchodzi może A. wolał auto. Eh się nasłuchaliśmy wtedy.

Taki ludzi urok, bo jak ktoś ma cos więcej to dupa boli...