Dzięki dziewczyny za wsparcie. Dobrze wiedzieć że nie tylko ja rosne w szerz. :P Po świętach chyba troche się naforsowałam bo powróciły skurcze i twardnienie brzucha mam nadzieje że nie wyladuje znowu w szpitalu. stram się nie biegać i dużo leżeć ale tak cały czas sie nie da bo tez trzeba coś w domu zrobić. Mała w brzuchu szaleje. CZuje ją coraz wyzej. Jednego dnia jest spokój i tylko wieczorem pare kopnięć a drugiego dnia dyskoteka cały dzień. 

Byłam wczoraj zorientować się w hurtowni dla dzieci za wózkiem i łóżeczkiem. Nie mogłam wyjść ze sklepu tak byłam zachwycona. Oczywiście jeszcze kompletnie nic nie mam. mam zamiar wybrać sie pod koniec kwietnia. i kompletować wyprawke bo na razie przez tą pogodę mam dość. tylko patrzę na rzeczy na alegro ale tam może i taie rzeczy ale za przesyłke czasem zapłaci się dwa razy tyle.