Daj sobie spokój,lepiej zainwestuj w suplementy dla włosów,w porządny szampon i maskę.Kilka lat temu przedłużyłam włosy i wiem,że mam takie akcje z głowy na resztę zycia.Nie chodzi o to,czy wygląda to sztucznie czy nie,ale o to,co się dzieje z Twoimi włosami..Nie polecam.

Mi się wydaje, że wręcz przeciwnie, że skoro masz słabe włosy to raczej powinnaś je jakoś ładnie i wygodnie skrócić, niech odrosną sobie spokojnie zdrowsze i mocniejsze

Suplementow lykam pol garsci, uzywam wcierek do wlosow i chyba mozliwie najlepszych kosmetykow, bo kerastase... nic mi to jie daje, powinnam sciac pol dlugosci, ale wtefy juz w ogole wpadne w depresje... a co sie dzialo z Twoimi wlosami? I jaka metoda mialas przedluzane ?

Nie sa slabe od cebulek tylko zniszczone po dlugosci. W krotszych wlosach wygladam przeokropnie. Mam okragle policzki i wygladam wtedy jak pulpet :(

Wiem,że komuś się łatwo mówi "zetnij" ale mimo wszystko skróciłbym na Twoim miejscu.Włosy nie zęby,odrosną.Miałam na ringi,pod ciężarem doczepianych,moje wypadały.Koleżanka doczepia na taśmę i też jej lecą jej własne.

Nie musisz od razu tak bardzo skracać włosów. Możesz się obciąć np. na boba (z przodu włosy dłuższe niż z tyłu), na pewno trochę to wyszczupli optycznie twarz :) A zniszczone włosy najlepiej chyba zciąć, zrobi się lekko na głowie, reszta włosów "odpocznie" i odrosną mocniejsze ;p

Nie jestem w stanie ich sciac bo bede sie czula jeszcze gorzej :(

Ale mi wlasnie w dlugosciach krotszych niz za ramiona jest okropnie... wiem ze najlepiej byloby je sciac ale to bedzie najgorsze rozwiazanie dla mojej osychiki i samooceny

No to lepiej przedłużyć i spier....ć je jeszcze bardziej, racja, poddaję się.

to po doczepieniu bedzie lepiej ,ale po sciagnieciu bedzie gorzej jak jest teraz :) takze zastanow sie;) proponuje wlosy na dopinki;))) sciagasz na noc nie obciazasz az tak wlosa nakladasz tylko na wyjscia. ja jakbym miala kolejny raz doczepic wlosy to tylko ta metoda;)