« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15
kangusia15

2010-09-30 14:11

|

Szpitale, lekarze, położne

co gorsze? porod -polozne?

zastanawiam sie co dla Was bylo gorzsze bol porodu i te cierpienia czy opieka medyczna ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

u mnie bol byl do zniesienia. a polozne super,lekarz tez.wkoncu moj sąsiad :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja rodziłam na żelaznej w warszawie i opieka medyczna była absolutnie fantastyczna. Położne i lekarze to kobiety z sercem i są tak cudowne że żal mi było stamtąd odchodzić. Chociaż poród potwornie bolał, trwał 15 h to nigdy nie zapomnę jak położna glaskała mnie po glowie, mówiła do mnie czule po imieniu i dopingowala jak mogła najlepiej. Przy moim porodzie były i dwie polożne i co chwile dochodziła lekarka, wszystkie trzy były fantastyczne. Dodam że za nic nie placiłam, nie byłam pacjentką ich przychodni.. ba. nawet zapomniałam ubezpieczenia. Po prostu przyszłam z ulicy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Ja jeszcze nie rodziłam, ale myślę, że z bólem sobie poradzę, mam sporą tolerancję bólową. Gorzej z czynnikiem ludzkim. Zakładam, że panie położne nie zawsze muszą być aniołami i jako życiowa małą pesymistka zakładam, że właśnie na takiego nie-anioła trafię. Ale powiedziałam sobie tak- najważniejsze to urodzić zdrowego bobasa, przeżyć to jakoś w jednym kawałku i mieć w nosie wszystkich dookoła, czy będą mili czy nie. Ważne, że w moim szpitalu znają się na swojej robocie, nie muszą się do mnie uśmiechać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Myślę że dużo ważniejsza jest opieka. Ból minie a złe wspomnienie po położnych na pewno nie.

Na pewno gorszy był poród, ale zetknęłam się na porodówce z taką suką, która po ciężkim porodzie wzbudziła we mnie poczucie winy. Miałam problem z wyparciem główki, omal nie zleciałam z łóżka bo odruchowo z bólu mnie "rzuciło" a ona się na mnie darła że co ze mnie za kobieta, że dziecko zaduszę i jeszcze parę komentarzy z jej strony poleciało. Poczułam się jakby Ci ludzie myśleli że specjalnie nie chcę urodzić i zrobić krzywdę dziecku... czułam się okropnie.
Ale poród trwał 18 godzin i reszta ekipy-lekarze, położne byli ok, Ci na położniczym też :)

Ja rodziłam w Koszalinie.
Opieka super.Położne, na które trafiłam podczas porodu w pełni profesjonalne super babeczki,które zniosły moje zachowanie krzyki i brak posłuszeństwa itp.(aż wstyd pisać;) )

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niluss17

Dla mnie najgorsze były skurcze a bóle parte to nic strasznego. opieka byla super;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

a ja myślę ze głupie porównanie. To są dwa inne świty

Na opieke medyczna absolutnie nie moge narzekac.
Natomiast porod, jak porod... Przezylam go trzy razy i gdybym miala jeszcze kiedys rodzic to nie mam z tym zwiazanej jakiejs traumy. Wrecz przeciwnie... choc wiadomo, ze spacerkiem po parku nazwac tego nie mozna... to wspomnienie go budzi we mnie pozytywne uczucia, zeby nie powiedziec, ze sentyment.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

rodziłam w Sosnowcu, położne super, lekarz super, babki od noworodków też super,a ból do przeżycia:)))