nic albo chlodniki .

gotuje normalnie, czyli tradycyjnie jakies mięsko bo mój M. nie lubi zup ani chłodników ;)

chłodnik litewski najlepszy na upał...bo na gazpacho nie ma pomidorów jeszcze odpowiednich.

Wczoraj jadłam szabelek i mizerię, a dzisiaj kalafior i mizeria. :) Byłyby ziemniory do tego, ale dietuję niestety. :P

najczęsciej chłodnik :) ale jak jest weekend to wiadomo grill ze znajomymi :) i wteyd już steki wołowe Bos - zdrowe mięsko bez chemii, do tego miks sałatek i surówek, teraz jak mamy lato to już można szaleć na maksa z warzywami :)