« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tysia11441
tysia11441

2013-12-30 19:44

|

Przebieg ciąży

co myślicie o tym aby wasi partnerzy byli przy porodzie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulad11

jak najbardziej jestem za!!!:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

mój był ze mną i mu za to dziękuję..bez niego byłoby mi gorzej..a tak dawał otuchy wspierał i nawet pchał plecy w czasie skurczy :)) i robił jako kelner - podaław mi wodę do picia :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

mój był i na szczęście że był,bo oprócz tego że bardzo mi pomógł,to jeszcze w porę zauważył że Małej strasznie skaczę tętno,i niebezpiecznie spada,czego ja przy skurczach nie zauważyłam i powiedział położnej,to wzięła mnie w obroty i urodziłam bardzo szybko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
darianka

mój był ze mną i mu za to dziękuję..bez niego byłoby mi gorzej..a tak dawał otuchy wspierał i nawet pchał plecy w czasie skurczy :)) i robił jako kelner - podaław mi wodę do picia :))
jak bym o swoim czytała :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Super sprawa, mój był 2 razy przy porodzie i polecam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwkowamama

Mój będzie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekbb

Mój nie będzie.... On nie chce... więc na siłe go nie zmuszę... :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xdariax

będzie,będzie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Mój Mąż był :) To duże wsparcie psychiczne dla kobiety, o ile facet jest na to odpowiednio przygotowany :) Mój chyba był i powiem szczerze że nie wyobrażam sobie porodu bez Niego :) Stał przy moim ramieniu i powtarzał jak mantrę że dam radę :) W sumie oprócz mnie i Męża byłą jeszcze niemiła położna, stąd bardzo się cieszę że nie zostałam sama z Nią ;D