oprócz bodów, śpiochów itd. pod zwykły kombinezon mam taki cieńszy polarowy na zamek i cieplutkie małe skarpeteczki ocieplane. Nie wiedziałam co z czapeczką więc spakowałam taką zwykłą jak po kąpaniu wiązaną na uszka a na nią założę zwykłą, cieplejszą.

właśnie nie wiem co mam wziąć czy wystarczy body z długim rękawem, rajstopki,na to śpiochy, kaftanik, czapeczkę cienką i grubszą zimową + kombinezon, czy może za cienko? no i oczywiście zawinę ją w kocyk

Ja spakowałam body długi i krótki rękaw, śpiochy, pajac, półspiochy, kaftanik i polarowy kombinezonik pod zwykły i ubiorę w zależności od pogody w razie czego zawsze połozna mi doradzi, bo ja sama nie wiem czy będę wiedzieć co ubrać.. No i mam spakowany rożek i kocyk chociaż fotelik już mam z taką przypinką i daszkiem. ;)

ja misia ubralam w bodu z dlugim rękawkiem grube spiochy kafanik i spodenki i zawinelam w kocyk, a jak wychdzilismy to zostal jeszcze przykryty w nosidełku z buźka razem ;p ale to tylko do samochodu cieplego szlam wiec ;p

no właśnie nie wiem czy jest sens ubierać tak grubo jak to tylko droga ze szpitala do samochodu i z samochodu do domu, a to zaledwie kilka minut, a w samochodzie przecież ciepło jest ;)

koszulka,kaftanik,śpioszki ,kombinezon polarowy,do nosidełka,i na twarz pieluszka

Ja naszykowałam na wyjście Marcelkowi cieplutką czapeczkę, zwykłe body z długim rękawem, na to bluzeczkę z welurku i spodenki z welurku, skarpeteczki ciepłe. Ja mam kombinezon taki sweet z niby polaru (misiowaty taki). Kocyk ciepły mam też spakowany.
U nas w aucie zdecydowanie wolniej się nagrzewa niż w innych autach (rocznik 85 to wiecie ;P) więc troszkę dłużej Marcel będzie siedział w zimnie.. a potem jak się nagrzeje (godzina jazdy do domku w czasie korasów) to zdejmę pewnie kocyk.
Do tego spakowałam kremik z nivea na mrozik żeby buzię posmarować.

ja urodziłam 16 stycznia i ubrałam córeczkę w wyprawkę, składającą się z czapeczki bawełnianej, koszulki, kaftanika, body, skarpetek, na to kombinezon zimowy i gruba czapka. Tak odzianą włożyłam do specjalnego kombinezonu dopasowanego do fotelika samochodowego.

*zamiast body miało być śpiochy ;)

Rodziłam 9 grudnia i jak wychodziłam to było tak z -5. Mała była ubrana w body z długim rękawem, pajacyk, czapeczkę grubą i śpiworek ocieplany.