moja miska bez atrakcji w luzeczku tez nie chce lezec ale kupilam jej karuzele z pluszowymi zabawkami zainteresowala ja bardzo teraz to nawet po lezy z 30 minutek:) polecam...

Moj polezy gdzies doslownie 5 do 10 min a tak to na rekach lubi jak go nosze brzuszkiem w dol i chodze po mieszkaniu bo wtedy moze wszystko ogladac ale najbardziej to lubi plakac jak nie spi

MOja jak była w tym wieki to też zawsze musiała mnie widzieć, inaczej ni szło.

oj też tak miałam nawet do wc musiałam małego brać

MOja Piękna lubi sobie poleżeć na przewijaku,posmiac się ,pogadać ze mną agugu,mamy tez karuzelke w łóżeczku to sobie tez czasem koło 20 minut polezy i na nią popatrzy.Troche spacerujemy po domku to sie rozgląda dźwiga już dośc stabilnie główke.A rano jak zanosze ją do pokoju mojej mamy to leży z nią w łóżku i się rozgląda po pokoju,

mój szkrabik to jak rano wstanie...zje cyca to odkładam go do kojca...tam sobie leży i patrzy na swoje zawieszone zabaweczki nad nim:)...jak juz troszke mu sie to znudzi to włączam mu wibracje i monia dam i też jeszcze troszke poleży az zaśnie:D...choć nie raz jeszcze raz cyca musi dostac aby go uspał :0)
pośpi z pół godzinki...może godzinke i jak wstanie to znów cycu i powoli sie zaczynamy szykowac na spacerek....na dworze znów spi i jak wrócimy to jeszcze w wóziu pośpi a ja przez ten czas coś zrobie :).....jak wstanie to zn ów cyc i poleży potem w wóziu i popatrzy na karnisze w kuchni u babci :) potem troszke go ponosze....poleży tez na brzuszku....pobuja sie w bujaczku itp.....przeważnie wszytko robi to samo co dzien...wieczorem kąpiel cyc i lulu:D
jak ma gorsze dni to więcej trzymam go na rekach i więcej chce przy cycu siedzieć....no i troche popłacze.....ale tak ogólnie należy do grzecznych dzieci :D

Tez bym nie chciala caly czas lezec w lozku i gapic sie w sufit ;-)

Mój maluch potrafi leżec w łóżeczku patrzac na karuzele od 15 minut do godziny po za tym bujam go w bujaczku, grzechocze grzechotkami, czasem ponosze na rekach(ale zadko!), lubi leżec bez pampera, troche na brzuszku:)

Moja Niunia jak sie rano budzi to najpierw w lozeczku sobie gadamy, pozniej przeskakujemy na przewijak i tam podczas porannej toalety sie zabawiamy :), zasypuje cale cialko caluskami itd :)pozniej cycus, i czas na moja toalete(oczywiscie Anika siedzi w swoim lezaczku i mnie obserwuje) a nastepnie klade Ja obok siebie do mojego lozka i tam "czytam" jej gazetki, ksiazki z obrazkami...bardzo to lubi...po jakims czasie zasypia... I jak juz sie dzien rozkreca to oczywiscie spacerek,lezaczek, czasem mata, raczki i raczej staram sie poswiecac jej uwage jak nie spi i jak cos robie to Malutka w tym uczestniczy :)na swoj sposob oczuwiscie

mój synio wstaje o 6:30 lub pózniej najpierw się bawi sam potem dopomina się mleczka po jedzonku trochę go noszę na rękach potem do łóżeczka poleży tak około 30-40 min potem go usypiam ,śpi około godziny , ja w tym czasie zajmuje sobą , sprzątam . Potem znów jedzonko , spacer z psem mały w nosidełku lub chuście , do domku po jakiejś godzinie , spacer , kawa u koleżanki z przerwą na mleczko{hihi} powrót do domku około 17 znów spacer z piesiem , potem leży w łóżeczku lub zajmuje się nim tatuś lub dziadek. Kąpiel , mleczko i spanie tak około 20 i śpi tak do 6:30.W łóżeczku mój sporo leży ma karuzelkę z pozytywką {tiny Love} jest super.Ja też siedzę na necie lub robię inne rzeczy ale w tym czasie dziadek go zazwyczaj nosi. A nam , mamą też się należy chwila dla siebie więc ni miej poczucia winy . Pozdrawiam :)